"Dziś zostałem poinformowany przez Paulo Sousę, że chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z PZPN z powodu oferty z innego klubu" - oświadczył prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza. Jak podkreślił, nie zgodził się na propozycję szkoleniowca. Zachowanie trenera piłkarskiej reprezentacji Polski nazwał też skrajnie nieodpowiedzialnym i niezgodnym z wcześniejszymi deklaracjami.
"Dziś zostałem poinformowany przez Paulo Sousę, że chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z @pzpn_pl z powodu oferty z innego klubu. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem" - napisał na Twitterze prezes PZPN Cezary Kulesza. Tym samym zabrał głos w trwającej od kilku dni dyskusji na temat przyszłości trenera biało-czerwonych. Dzi zostaem poinformowany przez Paulo Sous, e chce rozwiza za porozumieniem stron kontrakt z @pzpn_pl z powodu oferty z innego klubu. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wczeniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmwiem.
Jak informuje Interia, w dzisiejszej wideorozmowie poza Sousą i Kuleszą wzięli udział dyrektor biura zarządu PZPN Piotr Szefer i team menadżer oraz rzecznik prasowy reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
Co będzie dalej? Trudno mi w tym momencie powiedzieć, bo pan Sousa nas wszystkich zaskoczył. Na pewno jednak nie będzie zgody na traktowanie PZPN jako przejściowego miejsca pracy, z którego można zrezygnować w każdej chwili. Musimy się szanować. Sytuacja jest niekomfortowa i w najbliższych dniach musi zostać wyjaśniona - powiedział w rozmowie z Interią szef PZPN Cezary Kulesza.
Brazylijskie media podały kilka dni temu, że Paulo Sousa otrzymał propozycję poprowadzenia zespołu Internacional Porto Alegre i ma zamiar ją przyjąć. Tym informacjom zaprzeczał agent selekcjonera Hugo Cajuda. W rozmowie z portalem meczyki.pl mówił, że "brazylijska prasa jest szalona". Z kolei Interia informuje, że Sousa chce zostać trenerem Flamengo Rio de Janeiro i taką informację przekazał szefowi PZPN.
Według ustaleń telewizji CNN Portugal kontrakt z Portugalczykiem kierownictwo Flamengo ma podpisać dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości. Dokument ten miałby służyć jako podstawa prawna do dwuletniej pracy Sousy z klubem z Rio de Janeiro. Telewizja SIC Noticias podaje, że Paulo Sousa miałby rozpocząć pracę z Flamengo już w styczniu 2022 r.
Jak powiedział w rozmowie z PAP dziennikarz czołowej gazety Rio de Janeiro "O Dia" Vene Casagrande, rzekome zawarcie umowy przez Flamengo z Sousą należy odbierać jako "dużą niespodziankę".
Zawieranie przez trenera umowy o pracę z jedną drużyną w sytuacji, kiedy ma ważny kontrakt z drugim zespołem, nie należy do normalności w Brazylii. To bardzo nietypowa sytuacja - zaznaczył znany brazylijski komentator sportowy.
Casagrande wskazał, że gdyby rzeczywiście doszło do zawarcia umowy o pracę pomiędzy Flamengo a Paulo Sousą obecny selekcjoner Polski stałby się "jednym z najmniej znanych trenerów w historii tego brazylijskiego klubu".
Pene poparcie dla prezesa @Czarek_Kulesza. Trener Sousa niestety nie dors do roli, ktr powierzy mu poprzedni zarzd @pzpn_pl. Nie wolno mu teraz "pj na rk" w kwestii kontraktu, ale kadra zasuguje na powanego i lepszego trenera, dla ktrego zawsze bdzie 1. wyborem https://t.co/HlFlJ97eAj
KamilBortniczukDecember 26, 2021
Poparcie dla szefa PZPN-u wyraził minister sportu Kamil Bortniczuk. "Trener Sousa niestety nie dorósł do roli, którą powierzył mu poprzedni zarząd PZPN" - ocenił. Nie wolno mu teraz "pójść na rękę" w kwestii kontraktu, ale kadra zasługuje na poważnego i lepszego trenera, dla którego zawsze będzie 1. wyborem - dodał na Twitterze.
PZPN już uruchomił prawników, by weryfikowali wszelkie prawne możliwości, jakie ma związek. Dochowamy wszelkiej staranności, by PZPN nie był na tym stratny - zapewnił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Piotr Szefer, dyrektor biura zarządu PZPN. Zdradził też szczegóły dot. tego, jak skonstruowany jest kontakt Sousy - podkreślił, że trener nie ma możliwości rozwiązania go jednostronnie.
W umowie nie przewidziano takiej opcji. Niestety nie znalazły się w niej także mocne obwarowania, które zabezpieczałyby PZPN przed sytuacją, w której Sousa zerwie swój kontrakt. W związku z tym musimy odwołać się do przepisów FIFA - te mówią o odpowiedzialności odszkodowawczej i dyscyplinarnej, gdyby kontrakt został zerwany w tym trybie - podsumował Szefer.
Zamieszanie wokół Paulo Sousy skomentował również w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Zbigniew Boniek, który jako ówczesny szef PZPN zatrudniał Portugalczyka.
Gdybyśmy zapisali w umowie, że jej zerwanie oznacza wypłatę na przykład 500 tys. euro odszkodowania, w istocie byłaby to furtka powodująca, że selekcjoner w każdej chwili mógłby z niej skorzystać po wpłacie tej kwoty - tłumaczył. Paulo Sousie w czasie obowiązującego go kontraktu nie wolno się wiązać z żadnym innym podmiotem. I oczywiście nie może go teraz rozwiązać bez zgody PZPN - dodał.
Przygotowania reprezentacji Polski do meczów barażowych zakłócić miała fala krytyki, która spadła na szkoleniowca po listopadowym meczu z Węgrami. Według najbliższych współpracowników Sousy, portugalskiego trenera zabolały krytyczne uwagi wielu komentatorów sportowych w Polsce.
Paulo otrzymuje regularnie tłumaczone na portugalski informacje z polskich mediów. Dobrze wie, co mówi się na jego temat wśród komentatorów sportowych - powiedział PAP jeden z najbliższych współpracowników Sousy.
Paulo Sousa został selekcjonerem polskiej reprezentacji w styczniu 2021 roku. Jego kontrakt obowiązuje do końca przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze, jeśli Polska się na niego zakwalifikuje, lub do zakończenia marcowych baraży, jeśli nie zdoła się zakwalifikować na mundial.