Piłkarze ręczni PGE Vive Kielce w półfinale prestiżowej Ligi Mistrzów zagrają z węgierską drużyną Telekom Veszprem. W tym sezonie oba zespoły rywalizowały już ze sobą w fazie grupowej rozgrywek i dwukrotnie lepsza była ekipa z Węgier. W drugiej półfinałowej parze wystąpią Barcelona Lassa i Vardar Skopje.

REKLAMA

Dla PGE Vive Kielce i Telekomu Veszprem spotkanie w półfinale Ligi Mistrzów będzie już trzecim pojedynkiem w tym sezonie. Oba zespoły rywalizowały bowiem w fazie grupowej. W Kielcach goście wygrali 29:27, a na własnym parkiecie ekipa Veszprem znów okazała się lepsza wygrywając 36:35. Oba mecze były bardzo emocjonujące i wyrównane. I podobnie powinno być także w półfinale.

Turniej finałowy odbędzie się tradycyjnie w Kolonii, a obie drużyny doskonale wiedzą jak wygląda tam rywalizacja na najwyższym poziomie. Półfinał z udziałem kieleckiej drużyny będzie bowiem powtórką z finału rozgrywek sprzed trzech lat. Wtedy w walce o najważniejsze klubowe trofeum w Europie PGE Vive wygrało z ekipą Veszprem 39:38 i to po rzutach karnych. Wcześniej Kielczanie musieli stoczyć heroiczną walkę o to, by w ogóle doprowadzić do dogrywki. Na 14 minut przed końcem meczu przegrywali aż 9 bramkami. Do remisu 29:29 doprowadził tuż przed końcową syreną Krzysztof Lijewski. W dogrywce a później i w rzutach karnych emocje były ogromne. Decydujące o wszystkim trafienie zanotował Hiszpan Julen Aguinagalde.

Jednym z bohaterów tamtego spotkania był także skrzydłowy Manuel Strlek. Dziś Chorwat gra już w ekipie Veszprem. Znajdziemy zresztą w tej drużynie wielu znanych i utytułowanych zawodników. Wystarczy wspomnieć bramkarza - reprezentanta Hiszpanii - Arpada Sterbika. 40-letni bramkarz to nie jedyny weteran w drużynie. Są w niej także 38-letni: Węgier Laszlo Nagy i Serb Mimir Ilić oraz o cztery lata młodsi: Duńczyk Rene Toft Hansen i Dragan Gajić. Najwięcej bramek w tym sezonie Ligi Mistrzów zdobyli dotychczas dla węgierskiej drużyny Serb Petar Nenadić - 63 i Francuz Kentin Mahe - 52. W fazie grupowej Veszprem wygrał łącznie 10 meczów a przegrał 4. Później już w fazie pucharowej węgierska ekipa wyeliminowała Sporting Lizbona i w ćwierćfinale niemiecki Flensburg-Handewitt wygrywając 28:22 na wyjeździe i 29:25 u siebie.

W drugim półfinale zagrają hiszpańska Barcelona Lassa i macedoński Vardar Skopje. Półfinały zostaną rozegrane 1 czerwca a decydujące pojedynki dzień później.