Jesteśmy najlepsi, najwspanialsi. Nikt nie może się z nami równać. Co za wspaniałe uczucie. Grecjo, uwielbiam cię!. Tak cieszyli się Grecy po zdobyciu mistrzostwa Europy. Wczoraj drużyna z Hellady pokonała Portugalię 1:0.
Mecz już od poczatku był zacięty, jednak przez pierwsze 45 minut żadna z drużyn nie zdobyła gola. Podania zarówno Greków, jak Portugalczyków były niecelne.
Na początku drugiej połowy Deco przewrócił się 2 razy w greckim polu karnym, ale sędzia Marcus Merk nie uznał, że Portugalczykom należy się rzut karny.
Grecy zdobyli gola niemal identycznie jak w spotkaniu z Czechami, po stałym fragmencie gry. W 57. min., po dośrodkowaniu Basinasa do Angelosa Charisteasa, napastnik pokonał z 4 m portugalskiego bramkarza Ricardo.
Gol dodał skrzydeł drużynie Greków, do ataku rozpaczliwie rzucili się natomiast Portugalczycy. Na murawie rozpoczęła się wymiana ciosów. W 64. min. potężny strzał portugalskiego kapitana Figo obronił grecki bramkarz Nikopolidis. Od tego czasu Portugalczycy niemal nie opuszczali greckiej połowy boiska, próbując sforsować grecką obronę – bez skutku.
Posłuchaj relacji specjalnego wysłannika RMF na Euro 2004 Pawła Sikory:
Finał był ostatnim występem w kadrze Portugalczyka Rui Costy. 31-letni Portugalczyk decyzję o rozstaniu z reprezentacją ogłosił w sobotę.
Mecz finałowy obfitował nie tylko w piłkarskie emocje. Spotkanie zakłócił portugalski kibic, który w drugiej połowie wbiegł na boisko. Został wyprowadzony przez służby porządkowe.
Już obecność Greków w finale była ogromną sensacją - reprezentacja tego kraju przed rozpoczęciem Euro 2004 nigdy nie wygrała ani jednego spotkania w turnieju rangi mistrzowskiej. Wcześniej Grecja pokonała rewelacyjnie grających Czechów, natomiast Portugalczycy wyeliminowali reprezentację Holandii.
W meczu otwarcia, który odbył się 12 czerwca na stadionie Dragao w Porto, doszło do pierwszej niespodzianki tych mistrzostw. Grecy wygrali z Portugalią 2:1. Gospodarze turnieju mają świetny zespół. Może nie docenili nas w meczu otwarcia Euro 2004 i dlatego przegrali. W niedzielnym finale na pewno będą dużo ostrożniejsi - zapowiadał niemiecki szkoleniowiec Greków Otto Rehhagel.
Co o turnieju Euro 2004 sądzą polscy górale, posłuchaj w relacji reportera RMF Macieja Pałahickiego:
Grecy są dziewiątym zespołem z tytułem mistrza Europy. Wcześniej prymat w Europie zdobywały reprezentacje ZSRR, Hiszpanii, Włoch, Niemiec (RFN), Czechosłowacji, Francji, Holandii i Danii. Po raz pierwszy mistrzem Starego Kontynentu został zespół, prowadzony przez zagranicznego trenera.