Washington Wizards z Marcinem Gortatem w składzie pokonali na wyjeździe Philadelphię 76ers 116:102. To pierwsze zwycięstwo "Czarodziejów" w obecnym sezonie ligi NBA. Polski koszykarz zaliczył w meczu tzw. double-double - uzyskał 19 punktów i 12 zbiórek.
Gortat ponownie rozpoczął spotkanie w wyjściowym składzie, ale po raz pierwszy znalazł się w nim razem z innym wysokim graczem - Brazylijczykiem Nene, który w ostatnich dniach leczył kontuzję łydki.
29-letni łodzianin spędził na parkiecie 38 minut, trafił osiem z 12 rzutów z gry i wszystkie trzy wolne. Jego dorobek uzupełniły dwie asysty, po jednym przechwycie, bloku i stracie. To najlepszy występ Polaka od 24 lutego, kiedy jeszcze w barwach Phoenix Suns w starciu z San Antonio Spurs uzyskał 21 punktów i 12 zbiórek.
Obie drużyny grały ze sobą w tym sezonie już po raz drugi. W piątek w Waszyngtonie początek należał do "Czarodziejów", którzy jednak oddali później inicjatywę i ulegli 76ers 102:109. Tym razem historia się nie powtórzyła.
Wizards świetnie rozpoczęli spotkanie i po pierwszej kwarcie prowadzili 39:27. Duża w tym zasługa Gortata, który w tej części gry zdobył dziesięć punktów. Raz wypracowanej przewagi "Czarodzieje" nie pozwolili już sobie odebrać i nawet przez moment nie przegrywali. Raz tylko, w drugiej kwarcie, ich przewaga niebezpiecznie zmalała do trzech punktów. Po chwili jednak znów odskoczyli rywalom, a ostatecznie zwyciężyli 116:102.
W drużynie gości skuteczniejszy od Gortata był tylko John Wall, który uzyskał 24 punkty i dziewięć asyst. Wśród pokonanych najlepszy był Evan Turner z dorobkiem 24 punktów.
Było to pierwsze zwycięstwo Wizards w obecnych rozgrywkach. Na koncie mają także trzy porażki.
(edbie)