Dwóch sędziów Okręgowego Związku Piłki Nożnej zatrzymali policjanci z Piły w Wielkopolsce. Są podejrzani o przyjmowanie łapówek w zamian za "ustawianie" prowadzonych przez siebie meczów. Grozi za to do pięciu lat więzienia.

REKLAMA

Jak poinformował rzecznik pilskiej policji Tomasz Wojciechowski, materiał dowodowy zebrany w tej sprawie pozwolił na przedstawienie zatrzymanym sędziom łącznie jedenastu zarzutów korupcyjnych. Dotyczą przede wszystkim przyjmowania korzyści majątkowych oraz pośredniczenia w ich przekazywaniu. Wobec obydwu mężczyzn pilska prokuratura wydała postanowienie o zakazie wykonywania przez nich zawodu sędziego.

Informację o skorumpowanych sędziach Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Pile śledczy uzyskali na początku ubiegłego roku. Badający sprawę ustalili, że podejrzane osoby w zamian za uzyskane korzyści majątkowe wpływały bezpośrednio na wynik prowadzonego przez siebie spotkania piłkarskiego. Z pierwszych ustaleń wynikało, że w przestępczym procederze mogło uczestniczyć nawet kilka osób, powiązanych z okręgowymi rozgrywkami piłki nożnej - powiedział Wojciechowski.

W trakcie śledztwa okazało się, że głównym organizatorem oraz koordynatorem "ustawianych" meczów był 55-letni mieszkaniec Piły. Mężczyzna jako długoletni działacz i sędzia sportowy posiadał wiele kontaktów wśród osób związanych z okręgowymi rozgrywkami piłkarskimi. Swoją pozycję oraz znajomości wykorzystywał wielokrotnie w celu korupcyjnego ustawiania wyników meczów piłkarskich. Propozycje najczęściej składał działaczom tych klubów, którym ze względu na słabe wyniki groziła degradacja z ligi. Ponadto wykorzystując swoją funkcję członka wydziału gier, często w zamian za określone kwoty pieniężne dopuszczał do gry piłkarzy, którzy we wcześniejszych spotkaniach otrzymali czerwone kartki - wyjaśnił Wojciechowski.

W korupcyjnym procederze udział brał również drugi sędzia, 39-letni mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Jego rola polegała głównie na pośredniczeniu między sędziami a działaczami poszczególnych klubów w przekazywaniu pieniędzy.

Funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.