Polscy siatkarze meczem z Francją rozpoczęli mistrzostwa Europy. W imprezie, która odbywa się w Turcji, "biało-czerwoni" trafili do grupy A, rozgrywającej swoje spotkania w Izmirze.
Po katastrofalnym występie biało-czerwonych na poprzednich mistrzostwach Starego Kontynentu, kiedy to przed dwoma laty w Moskwie, zajęli odległe i kompromitujące 11. miejsce, teraz mamy nadzieję, że koszmar z niedalekiej przeszłości już nie powróci.
Czy nadzieje są uzasadnione? Zespół Daniela Castellaniego poleciał do Turcji bez kontuzjowanych gwiazd Sebastiana Świderskiego, Mariusza Wlazłego oraz Michała Winiarskiego, ale z nadziejami, mimo wszystko, walki o medal.
Nadzieje pokładamy między innymi w takich graczach, jak: Paweł Zagumny, Piotr Gruszka, Krzysztof Ignaczak czy Michał Bąkiewicz, którzy już z niejednego pieca siatkarski chleb jedli. Niektórzy z nich doskonale pamiętają moskiewski koszmar i może dlatego niechętnie przed wyjazdem mówili o medalu, który mogą podnieść z parkietu w Izmirze.
Czas leczy rany, ale i uczy pokory. Po zdobyciu tytułu wicemistrzów świata w 2006 roku w Japonii polscy siatkarze brnęli już tylko w przeciętność. Na igrzyskach olimpijskich w Pekinie miał być wymarzony medal. Skończyło się kiepskim pocieszeniem, czyli miejscem5-8. Teraz jest nowy trener Daniel Castellanii, są nowi gracze i są nadzieje, że w Turcji będziemy mimo wszystko na podium.
Grupowymi rywalami Polaków; Francja, Niemcy oraz gospodarze turnieju - Turcja.
Mecze Polaków w grupie A
1.|Polska-Francja|godz. 16:30|(czwartek)
2.|Polska-Niemcy|godz. 16:30|(piątek)
3.|Polska-Turcja| godz. 19:00| (sobota)
Do kolejnej rundy mistrzostw awansują trzy najlepsze zespoły.