Serbowie zapewnili sobie awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Decydujący punkt zdobyli remisując 2:2 z Bułgarią. W grupie G szanse na awans mieli jeszcze Czarnogórcy, ale zaprzepaścili je przygrywając 1:3 z Węgrami. Cuda w bramce wyczyniał golkiper Madziarów - Denes Dibusz.

REKLAMA

Przed dwoma meczami z udziałem drużyn z Bałkanów jedno było pewne: Serbom do awansu wystarczy remis z Bułgarami. Czarnogórcy potrzebowali wyjazdowe zwycięstwa nad Węgrami i porażki swoich sąsiadów.

Przez krótki czas wydawało się, że ten scenariusz jest możliwy. Serbowie do przerwy prowadzili dzięki bramce Milosa Veljkovicia, ale w drugiej połowie Bułgarzy wyprowadzili dwa celne ciosy. Objęli prowadzenie. W tym samym czasie Czarnogóra prowadziła w Budapeszcie 1:0. W końcu do pracy zabrał się Dominik Szoboszlai. Piłkarz Liverpoolu w bardzo krótkim czasie strzelił dwie bramki i odwrócił sytuację w tabeli na korzyść Serbów.

Czarnogórcy rzucili się do wściekłych ataków, ale albo byli zbyt nerwowi albo w niesamowitym stylu ich strzały bronił węgierski bramkarz Denes Dibusz. W jednej akcji zatrzymał aż cztery strzały rywali. Kilka jego parad na pewno zostanie w pamięci węgierskich fanów. W końcówce spotkania Węgrzy strzelili jeszcze jednego gola. Z kolei Serbowie za sprawą Srdjana Babicia wyrównali i wywalczyli awans. Grupę G wygrali Węgrzy z 18 punktami. Serbowie zdobyli ich 14, a Czarnogórcy 11.

Obecnie pewnych wyjazdu na niemieckie Euro jest 16 drużyn. Awans oprócz Serbii wywalczyły już reprezentacje: Hiszpanii, Szkocji, Francji, Holandii, Anglii, Turcji, Albanii, Austrii, Belgii, Węgier, Danii, Rumunii, Szwajcarii, Portugalii oraz Słowacji. Do tego trzeba oczywiście dopisać gospodarzy turnieju.

Kolejnych trzech finalistów poznamy jutro. Wyłonią ich trzy bezpośrednie spotkania pomiędzy zainteresowanymi drużynami. Ukraina zagra z Włochami, Czesi powalczą z Mołdawią, a Słowenia z Kazachstanem. Ostatnia niewiadoma w fazie grupowej zostanie odsłonięta we wtorkowy wieczór. Tego dnia o awans powalczą Chorwaci i Walijczycy. Chorwacja zagra u siebie z Armenią i będzie potrzebowała remisu. Walijczycy podejmą Turków, z którymi będą musieli wygrać.

Po zakończeniu eliminacji na Euro 2024 zostaną już tylko trzy wolne miejsca, które zajmą zwycięzcy baraży. W marcu na jedną z barażowych ścieżek wkroczy także reprezentacja Polski. Losowanie odbędzie się w czwartek.