Napastnik reprezentacji Polski i Borusii Dortmund Robert Lewandowski został zawieszony na trzy mecze Bundesligi. To konsekwencja jego zachowania w sobotnim spotkaniu przeciwko Hamburgerowi SV.

REKLAMA

Borussia zapowiedziała odwołanie się od decyzji Komisji Dyscyplinarnej. Uważamy, że taka kara jest zdecydowanie za surowa - powiedział dyrektor sportowy klubu Michael Zorc. Wysoką karę skrytykował też trener Juergen Klopp. Jeśli są ludzie, którzy otwarcie mówią, że Robert zasłużył najwyżej na żółtą kartkę, to chciałbym jeszcze porozmawiać na temat wymiaru tej kary z osobami, które o tym decydują - zapowiedział.

Jeśli zawieszenie zostanie utrzymane, Lewandowski nie zagra w meczach z Eintrachtem Frankfurt, Borussią Moenchengladbach i Hannover 96.

Kontrowersyjna decyzja sędziego

Robert Lewandowski zobaczył czerwoną kartkę w 30. minucie sobotniego spotkania - kilkanaście minut po tym, jak zdobył bramkę dla swojego zespołu. Atakował piłkę w środkowej części boiska, ale nieopatrznie trafił w nogę Norwega Pera Ciljana Skjelbreda. Przy Polaku natychmiast znalazł się Rafael Van der Vaart, którego Lewandowski odepchnął.

Holender - jak sam później przyznał - użył nieco umiejętności aktorskich, by przekonać sędziego, że Polak zasługuje na czerwoną kartkę.

(MN)