Czterokrotny mistrz kraju Kajetan Kajetanowicz z pilotem Jarosławem Baranem (Ford Fiesta R5) wygrali Rajd Janner w Austrii, pierwszą rundę mistrzostw Europy. Polska załoga była najszybsza na 17 z 18 odcinków specjalnych.
Drugie miejsce ze stratą 7.07,4 zajął Francuz Robert Consani (Peugeot 207 S2000), a na trzecie awansował "rzutem na taśmę", gdy wygrał ostatni odcinek specjalny, Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5) - strata 8.28,1
Kajetanowicz w końcowej próbie był drugi. Jechał spokojnie, bez niepotrzebnego ryzyka, aby nie wypaść z trasy i nie stracić wypracowanej nad rywalami ogromnej przewagi.
Kajetanowicz w Rajdzie Janner startował po raz drugi. W 2014 roku wygrał Robert Kubica, a Kajetanowicz musiał się wycofać z powodu awarii samochodu, w którym zablokował się pedał gazu.
W tym roku Polacy zwyciężyli w imponującym stylu, osiągając przy tym rekordowe rezultaty. W ostatnich latach nie było zawodników, którzy w rundzie mistrzostw Europy FIA ERC wygrali więcej niż 9 odcinków specjalnych z rzędu lub więcej niż 14 prób w całym rajdzie. Kajetanowicz i Baran wygrali 17 kolejnych odcinków, nad drugą załogą uzyskali ponad 7 minut przewagi.
W sumie wywalczyli 39 pkt w klasyfikacji ME - 25 pkt za wygraną w całym rajdzie i po 7 pkt za zwycięstwa w obu etapach. Janner był jedną z dwóch rund zaliczanych do zimowej klasyfikacji mistrzostw Europy. Wygrywając aż 17 oesów na lodzie i śniegu Kajetanowicz i Baran wywalczyli 176 pkt do tej klasyfikacji i pewnie przewodzą w punktacji FIA ERC Ice Masters.
Zwycięstwo w rundzie mistrzostw Europy to niesamowite uczucie. Muszę przyznać, że przez cały ostatni OS myślałem już właśnie o tym, jak pięknie będzie na mecie. To fantastyczne, że jesteśmy tutaj, wygraliśmy ten rajd i tak dużo odcinków specjalnych. To była ciężka praca całego zespołu. Każdy rajd zaliczany do mistrzostw Europy jest zupełnie inny. Tutaj wszystko działało perfekcyjnie. A był to bardzo wymagający rajd. Bardzo późno kładliśmy się spać i bardzo wcześnie wstawaliśmy. A teraz możemy świętować i cieszyć się z sukcesu. Jednak nie za długo - powiedział na mecie Kajetanowicz, który prowadzi w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy z dorobkiem 39 pkt. Drugi Consani ma 28 pkt.