Wystartował Rajd Hiszpanii, dwunasta runda tegorocznego kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata. To wydarzenie, na które kibice czekają z wypiekami na twarzach - jedyne zawody w roku, które łączą w sobie dwie nawierzchnie, szutrową i asfaltową. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak rozpoczęli je od wysokiego, szóstego czasu w WRC2, plasując się pomiędzy załogami fabrycznych zespołów!
W czwartkowy wieczór przy żywiołowym dopingu tłumów fanów rozegrana została próba w ścisłym centrum Barcelony. W WRC2 najszybciej pokonał ją duet Camilli / Veillas, który zaprezentował nową rajdówkę klasy R5, Volkswagena Polo GTI. Na drugiej pozycji uplasowali się Rovanperä z Halttunenem, trzeci byli świeżo upieczeni mistrzowie WRC2, Kopecký i Dresler (oba duety w fabrycznych Skodach Fabia R5). Załoga LOTOS Rally Team rozpoczęła od szóstego czasu, finiszując tylko 0,1 s. za Petterem Solbergiem, mistrzem świata z 2003 roku!
Po próbie rozgrywanej w drugim co do wielkości mieście Hiszpanii załogi pokonały ponad 110 kilometrów drogi dojazdowej do Salou, gdzie w godzinach porannych kolejnego dnia ruszy szutrowy etap. W piątek przejechania mają łącznie sześć odcinków specjalnych, w tym dwukrotnie najdłuższą w rajdzie próbę La Fatarella - Vilalba, mierzącą 38,85 km.
Przed nami wielkie wyzwanie. Pierwszy dzień po szutrze, kolejne dwa asfaltowe, a prognozy informują o możliwych opadach, więc może być też mokro. Trzeba będzie stosować różne ustawienia i kompletnie inne zawieszenia. Kilka lat temu jechałem Rajd Akropolu również ze zmienną nawierzchnią i te doświadczenia się przydadzą. To są jednak mistrzostwa świata, startuje tu bardzo dużo szybkich i doświadczonych kierowców. Postaramy się jechać swoje, choć to takie popularne określenie. Mamy duże serce do walki i doświadczenie z mistrzostw Europy, które postaramy się wykorzystać. Mam nadzieję, że samochód będzie spisywać się dobrze, załoga również, z całym zespołem. Naszą mocną stroną jest motywacja - komentuje kierowca LOTOS Rally Team, Kajetan Kajetanowicz.
Rajd rozgrywany jest w dniach 25-28 października, a jego bazą jest nadmorskie Salou. Dla Kajetanowicza będzie to pierwszy w karierze start w tych zawodach. Aż 15 konkurentów w WRC2 startowało tu co najmniej raz, co z pewnością nie ułatwi zadania, czyli walki o jak najlepsze miejsce na mecie. Piątkowy etap stanowią próby szutrowe, natomiast sobota i niedziela to "oesy" po asfalcie.