"Nie możemy zgodzić się z dyskwalifikacją naszych lekkoatletów, którzy mają czystą dopingową kartę, i będziemy dochodzić swoich racji na drodze prawnej" - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin w czasie spotkania ze sportowcami na Kremlu.

REKLAMA

Rosja nie może zgodzić się z otwartą dyskryminacją. To nie jest zgodne z zasadami ruchu olimpijskiego. Dochodząc prawdy kierować będziemy się wyłącznie porządkiem prawnym i opierać się na zasadach Karty Olimpijskiej - powiedział Putin, który pożegnał sporą grupę zawodników udających się na igrzyska do Rio de Janeiro.

Przy okazji prezydent Rosji zwrócił uwagę, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) - nie zważając na ogromny nacisk - nie dopuścił do rozłamu w ruchu olimpijskim i postanowił, aby decyzję o wykluczeniu rosyjskich sportowców z tegorocznych igrzysk rozpatrzyły międzynarodowe federacji w danej dyscyplinie sportu.

Krótkowzroczni politykierzy nie zostawili w spokoju sportu chociaż ma on służyć zbliżaniu narodów i wyrównywać sprzeczności między krajami. Fakt niedopuszczenia wielu rosyjskich sportowców do igrzysk wyszedł za granice nie tylko prawne, lecz także poza granicę zdrowego rozsądku - dodał Putin.
Obecna na spotkaniu dwukrotna złota medalistka olimpijska w skoku o tyczce Jelena Isinbajewa życzyła kolegom sukcesów w Brazylii.

Życzymy wam, aby hymn Rosji towarzyszył waszym sukcesom i nie przestawał być grany na olimpijskich arenach. Spotkaliśmy się bowiem z bezprawiem i niesprawiedliwością ludzi, którzy robią, co chcą, a z rosyjskimi lekkoatletami obeszli się surowo
- powiedziała Isinbajewa.

Zwracając się do prezydenta Rosji dodała: Wierzymy w pana, lubimy pana i dziękujemy za pomoc.

W igrzyskach w Londynie w 2012 roku sportowcy Rosji zdobyli 82 medale, w tym 24 złote, 26 srebrnych i 32 brązowe, co dało im czwarte miejsce w klasyfikacji krajów za USA, Chinami i Wielką Brytanią. W klasyfikacji punktowej z dorobkiem 854 "Sborna" uplasowała się na trzecim miejscu, za USA i Chinami.

MKOl, mimo krytycznego raportu Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), nie wykluczył wszystkich rosyjskich sportowców z igrzysk w Rio de Janeiro. Decyzje o ewentualnych karach za rozwinięty system dopingu w tym kraju mają podejmować federacje poszczególnych dyscyplin.

(mal)