W meczu trzeciej rundy piłkarskiego Pucharu Anglii Arsenal Londyn pokonał u siebie Leeds United 1:0. Bramkę na wagę awansu zdobył wypożyczony z New York Red Bulls Francuz Thierry Henry, dla którego było to 175. trafienie w barwach "Kanonierów".

REKLAMA

Henry pojawił się na boisku w 68. minucie. Zmienił Marokańczyka Marouane'a Chamakha. Już 10 minut później Francuz zdobył swoją 175. bramkę w barwach Arsenalu. 34-letni napastnik wykorzystał doskonałe podanie Alexandre'a Songa i precyzyjnym strzałem przy dalszym słupku pokonał bramkarza Leeds United - 10. drużyny Championship.

Henry mógł liczyć na występ pod nieobecność Robina van Persiego i Gervinho. Trener Arsene Wenger dał im odpocząć. W ataku postawił jednak na Chamakha. Zmienił go Henry, dla którego był to pierwszy występ w stołecznej drużynie po 4,5-letniej przerwie. Na początku stycznia francuski piłkarz podpisał krótkoterminowy kontrakt, na podstawie którego został wypożyczony z New York Red Bulls na dwa miesiące.

Gol, którego zdobył w swoim powtórnym debiucie w barwach "Kanonierów", przyczynił się do awansu zespołu do czwartej rundy Pucharu Anglii, w której zmierzy się za dwa tygodnie z Aston Villą. Do zwycięstwa przyczynił się także Wojciech Szczęsny. Bramkarz reprezentacji Polski przez większość spotkania nie miał zbyt wielu okazji do interwencji, ale w końcówce meczu popisał się skuteczną obroną po groźnym uderzeniu Mikaela Forssella. To jednak Henry schodził z boiska przy gromkich brawach londyńskich kibiców.