Ani jednego przypadku pozytywnego wyniku testu na koronawirusa nie stwierdzono tuż przed wznowieniem sezonu w Formule 1. W niedzielę odbędzie się wyścig o Grand Prix Austrii. Na sobotę zaplanowany jest ostatni trening i kwalifikacje.

REKLAMA

Formuła 1 poinformowała w komunikacie, że w okresie od 26 czerwca do 2 lipca przebadano aż 4032 osoby związane z wyścigiem w Austrii. Byli to: kierowcy, członkowie zespołów, przedstawiciele organizatorów itd. Nie było nikogo zainfekowanego Covid-19.

Podczas obydwu piątkowych treningów na torze w Spielbergu najszybszy był Brytyjczyk Lewis Hamilton. Obrońca tytułu mistrza świata dwukrotnie wyprzedził swojego kolegę z ekipy Mercedesa Fina Valtteriego Bottasa.

Rywalizacja odbywa się w ściśle określonych warunkach bezpieczeństwa, a zespoły funkcjonują w swoistych "bańkach" i są odizolowane od siebie w padoku, do tego kierowcy noszą na twarzy maski, nawet podczas rozmowy z mediami za pośrednictwem łącza wideo.

Po raz pierwszy w historii cyklu wyścig odbędzie się całkowicie bez widzów.

Sobotnie kwalifikacje rozpoczną się o godz. 15, a niedzielny wyścig o 15.10.

Wszystkie osoby obecne na torach F1 będą badane pod kątem koronawirusa przynajmniej co pięć dni.

Sezon Formuły 1 miał się rozpocząć w połowie marca w Australii, ale plany storpedowała pandemia koronawirusa. W Austrii odbędą się dwa pierwsze wyścigi - drugim będzie za tydzień Grand Prix Styrii.

Do tej pory odwołano siedem eliminacji tegorocznych mistrzostw świata, a dziewięć zostało przełożonych. Na pewno nie odbędą się wyścigi o GP Australii, Holandii, Monako, Azerbejdżanu, Francji, Singapuru i Japonii, niepewny jest los GP Bahrajnu, Wietnamu, Chin, Kanady, Rosji, USA, Meksyku, Brazylii i Abu Zabi. W kalendarzu pozostało osiem imprez i jest to minimum potrzebne do uznania sezonu za przeprowadzony.