Prezes FC Barcelony Joan Laporta skierował doniesienie do prokuratury na swojego poprzednika Josepa Marię Bartomeu oraz innych członków byłego kierownictwa klubu w związku z podejrzeniem defraudacji środków finansowych.
Podczas konferencji prasowej w Barcelonie Laporta wyjaśnił, że doniesienie jest rezultatem audytu w hiszpańskim klubie, jaki przeprowadziła spółka Deloitte.
Wykryto całą serię operacji o wątpliwym użytku ekonomicznym - wyjaśnił Laporta, dodając że chodzi o co najmniej pięć przypadków dotyczących "wypłat bezcelowych, fałszywych i niedorzecznych" .
Prezes FC Barcelony zapewnił o swojej gotowości do współpracy z hiszpańskim wymiarem ścigania w celu - jak stwierdził - ułatwienia dochodzenia oraz znalezienia dowodów w sprawie.
Uważamy, że członkowie i członkinie naszego klubu mają prawo znać działania podjęte (przez poprzednie władze - przyp. red.), które zrujnowały klub, zaś my, jako aktualna dyrekcja nie chcemy być wspólnikami tych operacji, które doprowadziły klub do "delikatnej sytuacji" pod względem jego finansów i dziedzictwa - stwierdził.
Z audytu wynika, że rzekomo nieuczciwe działania kierującego klubem pomiędzy 2014 a 2020 r. Bartomeu doprowadziły FC Barcelonę do łącznych strat na poziomie ponad 30 mln euro.
Według audytu wśród domniemanych operacji działających na szkodę klubu z Katalonii są m.in. kwestie płatności za transfery Antoine'a Griezmanna oraz Malcolma.