Paweł Brożek może już nie zagrać w tym roku. Piłkarz Wisły Kraków w niedzielnym meczu z Legią Warszawa doznał poważnej kontuzji, a leczenie i rehabilitacja potrwa do ośmiu tygodni.
Brożek kontuzjowany został w starciu z obrońcą Legii Inakim Astizem i w 60. minucie musiał opuścić boisko.
Jak poinformował krakowski klub, dokładne badania wykazały, że uszkodził powięź mięśnia dwugłowego. 34-letni Brożek od początku sezonu zmaga się z problemami zdrowotnymi.
Na boisku spędził tylko 469 minut. Nie udało mu się zdobyć ani jednej bramki.
Mimo kontuzji kluczowego napastnika, trener Kiko Ramirez ma wciąż spory wybór przy ustalaniu składu. Treningi wznowił bowiem kontuzjowany od lipca Zdenek Ondrasek, a w kadrze są jeszcze Carlitos, Denys Bałaniuk i Marko Kolar.
W meczu z Legią, który Wisła przegrała 0:1, kontuzji doznał także Rafał Boguski. Ma on stłuczony mięsień czworogłowy. Uraz ten nie jest jednak tak groźny, jak Brożka. Z
awodnik jest poddawany zabiegom rehabilitacyjnym i być może będzie gotowy do gry w piątkowym spotkaniu "Białej Gwiazdy" z Lechem w Poznaniu.
W tym tygodniu indywidualne treningi ma rozpocząć skrzydłowy Patryk Małecki, który 6 października przeszedł zabieg artroskopii kolana. Wciąż rehabilitację przechodzi pomocnik Fran Velez. Hiszpan nie może normalnie trenować z powodu zmiany pourazowej rozcięgna prostego brzucha.
Po trzynastu kolejkach Wisła, z dorobkiem dwudziestu punktów, zajmuje szóste miejsce w tabeli ekstraklasy.
(ph)