Rajd Columna Medica Baja Poland przeszedł do historii przede wszystkim jako piękne, motoryzacyjne święto. Najlepsi zawodnicy na świecie, piękna pogoda i wspaniała atmosfera pozostaną w pamięci wszystkich uczestników. Zawodnicy RMF 4RACING Team pokazali prawdziwego ducha walki, który zaprocentował potrójnym podium.

REKLAMA

W niedzielę zostały rozegrane aż cztery oesy. Rajdowcy dwukrotnie pokonali odcinki specjalne w Dobrej i Lubieszynie. Zwycięzcą rajdu został Nasser Al-Attiyah i pilotujący go Mathieu Baumel. Tuż za ich plecami uplasował się Krzysztof Hołowczyc oraz Łukasz Kurzeja. Na najniższym stopniu podium stanął Marek Dąbrowski i Jacek Czachor.

Powody do radości mają również zawodnicy startujący w barwach RMF 4RACING Team, którzy zajęli czołowe lokaty w swoich grupach. Duet w składzie Aleksander "Fazi" Szandrowski i Rafał Płuciennik uplasował się na 2. miejscu w grupie TH. Zawodnicy nie kryli satysfakcji na mecie rajdu.

Przez cały weekend przejechaliśmy bardzo dużo kilometrów. To najdłuższy rajd w cyklu RMPST. Trasa była mocno zróżnicowana. Są odcinki łatwiejsze, ale jest też sporo wymagających. Poprzeczkę podniosła też pogoda, bo przez cały rajd było bardzo gorąco, co nie ułatwiało nam rywalizacji. Dzisiejsze odcinki były naprawdę ciężkie, z dużą ilością dziur, jam i wystających konarów. Należało być więc maksymalnie skupionym. Udało nam się z Rafałem zrealizować plan, który przyjęliśmy sobie przed startem. Samochód podczas całego rajdu spisywał się bez zarzutów. Jesteśmy na pudle, więc wszystko poszło po naszej myśli - komentuje popularny Fazi.

To było wielkie święto cross-country! Ukłony dla organizatorów, bo po raz kolejny udało im się rewelacyjnie przygotować cały rajd. Uwielbiam się tu ścigać, tym bardziej cieszy mnie, że wyjeżdżamy stąd z pucharami - dodaje Rafał Płuciennik, szef RMF4RT.

Druga załoga RMF 4RACING Team miała nieco mniej szczęścia. Samochód Krzysztofa Bieguna i Tomasza Dołhana nie najlepiej radził sobie z trudami niedzielnych odcinków specjalnych. Panowie nie ukończyli jednego oesu, z kolei na kolejnym musieli uporać się z usterką, tracą przez to cenne minuty. Dzięki determinacji załogi, duet ukończył rywalizację w Szczecinie plasując się na drugiej pozycji w grupie OPEN.

Ten rajd był dla nas bez wątpienia najtrudniejszą próbą w bieżącym sezonie. Mieliśmy w nim wiele zaskakujących zwrotów akcji, niemal jak w filmie sensacyjnym. Jeszcze wczoraj byliśmy na pozycji lidera, z przewagą ponad 2,5 h nad kolejną załogą. Dziś do południa wszystko się zmieniło. Mieliśmy problemy z autem. Straciliśmy przedni napęd, a odcinki było już bardzo mocno wyjeżdżone. W pewnym momencie myślałem, że już nie uda nam się dojechać do mety. Walczyliśmy jednak do końca, dzięki czemu ukończyliśmy rajd na 2. pozycji w swojej grupie - mówi Tomasz Dołhan.

Wyniki te, pozwoliły zająć całemu zespołowi RMF 4RACING Team 1. miejsce w klasyfikacji zespołów podczas Columna Medica Baja Poland. Daje to spore nadzieje na zwycięstwo i końcowy sukces RMF4RT w klasyfikacji teamowej na finiszu sezonu rajdowego. Do jego końca został bowiem tylko jeden rajd.