​Portugalskie media spodziewają się, że reprezentacja Polski narzuci w czwartek w Chorzowie ofensywny styl gry w spotkaniu z Portugalią w piłkarskiej Lidze Narodów. Wskazują, że najsłabszą formacją ekipy Jerzego Brzęczka jest obrona.

REKLAMA



Komentatorzy spodziewają się, że będący w wysokiej formie strzeleckiej we włoskiej ekstraklasie Krzysztof Piątek pojawi się w ataku obok Roberta Lewandowskiego.

Dziennikarze sportowej gazety "O Jogo" wskazują, że portugalski zespół nie może koncentrować się tylko na osobie Lewandowskiego, gdyż w drużynie Brzęczka jest kilku innych zawodników światowego formatu.

Wydaje się, że Brzęczek próbuje zrobić z reprezentacji Polski jeszcze bardziej ofensywny zespół niż za kadencji Adama Nawałki. Chce postawić na większe posiadanie piłki, aby swoim napastnikom stwarzać dogodne sytuacje do zdobywania goli - analizuje wydawany w Porto dziennik.

Z kolei lizboński "Record" odnotowuje, że najsłabszą formacją zespołu Jerzego Brzęczka jest obrona. Gazeta zauważa też, iż z powodów zdrowotnych nie zagra w czwartek Arkadiusz Reca, a występ Rafała Pietrzaka stoi pod znakiem zapytania.

Komentatorzy twierdzą, że czwartkowy pojedynek w Lidze Narodów stwarza biało-czerwonym okazję do rewanżu za wyeliminowanie ich przez Portugalię w ćwierćfinale Euro 2016. Podopieczni Fernando Santosa po remisie 1:1 wygrali wówczas w rzutach karnych 5-3.

Stacja Sport TV twierdzi, że po słabym występie na mundialu w Rosji Polacy chcą w rozgrywkach Ligi Narodów pokazać, że wciąż są groźnym zespołem.

Ich statystyki z ostatnich dwóch eliminacji, do Euro 2016 i mistrzostw świata 2018, są imponujące. W rozegranych łącznie 20 meczach ulegli rywalom zaledwie dwa razy - przypomniała portugalska telewizja.

Dziennikarze stacji odnotowują, że zazwyczaj faworyzowana w meczach z Polską Portugalia od 2002 r. nie wygrała żadnego spotkania z biało-czerwonymi, a stadion w Chorzowie, na którym rozegrany zostanie czwartkowy mecz okazał się pechowy w 2006 r., kiedy goście ponieśli tam porażkę 1:2.

Z kolei telewizja CM TV wskazuje, że brak Cristiano Ronaldo w meczu z Polską nie wynika z ostatnich oskarżeń piłkarza o rzekomy gwałt na amerykańskiej modelce Kathryn Mayorga, ale ze zmęczenia fizycznego.

Prawdopodobnie już kilka tygodni temu Ronaldo doszedł do porozumienia z Portugalską Federacją Piłkarską, aby odpuścić sobie jesienne spotkania Ligi Narodów. Głównym motywem takiego działania jest zapewne chęć skoncentrowania się na rozgrywkach ligi włoskiej - oceniła CM TV.

Czwartkowy mecz Polska - Portugalia w 3. kolejce grupy A3 Ligi Narodów odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Początek o 20:45.

(ph)