Dobre informacje na temat Tomasza Golloba docierają ze szpitala wojskowego w Bydgoszczy, gdzie od kilku tygodni przebywa żużlowiec. Po serii złych wiadomości i lekarskich rokowań wreszcie pojawiły się informacje dające nadzieję Gollobowi, jego rodzinie i tysiącom kibiców, którzy z uwagą śledzą kolejne doniesienia na jego temat. Sportowiec odzyskuje czucie głębokie w nogach.
Pierwszy o poprawie stanu zdrowia Tomasza Golloba poinformował "Przegląd Sportowy".
Pan Tomasz Gollob kończy leczenie na oddziale. Rana jest zagojona, nie potrzebuje leków przeciwbólowych. Również obrażenia klatki piersiowej - złamanie żeber, stłuczenie płuc, stłuczenie serca - objawy wycofały się bez pozostawienia żadnych trwałych następstw - powiedział prof. Marek Harat w rozmowie z Dorotą Wleklik z RM MAXXX.
Jeśli chodzi o uszkodzenie rdzenia kręgowego, to są pierwsze sygnały powrotu funkcji rdzenia pod postacią powrotu czucia głębokiego. To pierwszy sygnał, że rdzeń może podjąć funkcję - rdzeń jest poważnie uszkodzony, ale część włókien rdzenia jest zachowana - podkreślił lekarz.
Nie mogę powiedzieć, że jest pewność, ale jest nadzieja, że stan neurologiczny (Tomasza Golloba) się poprawi - zaznaczył prof. Harat.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Mogę dzisiaj powiedzieć po raz pierwszy, że mój młody przyjaciel Tomasz Gollob jest też już radosny, dlatego, że jemu też się o tym mówi, i to jest ponad wszelką wątpliwość sprawdzona i potwierdzona informacja, że ma czucie w nogach - powiedział z kolei reporterce RMF MAXXX Władysław Komarnicki, honorowy prezes Stali Gorzów i przyjaciel żużlowca.
Ja zawsze byłem dotychczas sceptyczny, bo umówiłem z prof. Haratem, że on będzie mówił o zdrowiu, a ja o samopoczuciu Tomka - zaznaczył honorowy prezes Stali Gorzów. Nie ukrywam, że bardzo się cieszę (...). Mogę powiedzieć tylko tyle, żeby kibice i ludzie dobrej woli trzymali kciuki za Tomka - dodał.
Optymizm syna jest budujący - powiedział ojciec żużlowca Władysław Gollob we wcześniejszej rozmowie z reporterką RMF MAXXX. Dowody sympatii i uznania docierają do Tomka, to dla niego duże wsparcie - dodał ojciec żużlowca.
Pytany o stan zdrowia syna odpowiedział: Komunikuje się z rodziną, często go odwiedzamy, to na pewno okoliczność budująca optymizm syna. Za mało czasu upłynęło, żeby jakiekolwiek wnioski wyciągać z tego, jaka będzie przyszłość.
Władysław Gollob podkreślił, że "zewnętrzne postępy w leczeniu są widoczne". Tomek walczył o życie, ten fragment wojny o życie wygrał, natomiast jeszcze wiele przed nim ciężkich doświadczeń i prób, z którymi na pewno będzie walczył - dodał.
Tomek jest w bardzo dobrej kondycji biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znalazł. Rozległość wypadku nawet nie rokowała, że tak prędko ten stan fizyczny dochodzenia do zdrowia będzie się realizował - podkreślił Władysław Gollob.
46-letni Tomasz Gollob, indywidualny mistrz świata z 2010 roku, 23 kwietnia miał wystartować w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej w Chełmnie. Podczas treningu przed zawodami uległ jednak poważnemu wypadkowi.
Jak wykazały badania, doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, doszło też do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Miał również stłuczone oba płuca. Przeszedł długą operację i był przez lekarzy utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej, z której następnie został wybudzony.
"Przegląd Sportowy"/PAP/RMF MAXXX