Polskie siatkarki pokonały w Baku Serbię 3:2 (25:23, 20:25, 25:19, 22:25, 15:12) w półfinale Igrzysk Europejskich i w sobotę zagrają o złoty medal. Rywalem w finale będzie zwycięzca spotkania Azerbejdżan - Turcja.
Polskie siatkarki zafundowały kibicom kolejny horror i po raz czwarty w turnieju w Baku spotkanie z ich udziałem kończyło się w tie-breaku. W nim okazały się zdecydowanie lepsze od Serbii i awansowały do finału, w którym zmierzą się z drużyną, z którą rywalizowały już w grupie - Azerbejdżanem (przegrały 0:3) lub Turcją (wygrały 3:2).
Już sam awans do najlepszej czwórki igrzysk był znakomitym wynikiem biało-czerwonych, które od niespełna dwóch miesięcy prowadzi Jacek Nawrocki. Zwycięstwo nad mistrzyniami Europy z 2011 roku, które w Baku grają także w mocnym składzie, to już duży sukces. Serbki w fazie grupowej prezentowały się znacznie lepiej niż Polki (przegrały tylko jeden mecz - z Holandią 2:3), ale to polskie siatkarki znacznie lepiej zniosły trudy długiego turnieju.
Mecz od samego początku był zacięty, oba zespoły miały swoje lepsze i gorsze momenty. W inauguracyjnej odsłonie Serbki wygrywały 19:17, ale straciły pięć punktów z rzędu i ostatecznie przegrały do 23.
Druga partia była najsłabszym momentem spotkania w wykonaniu polskich siatkarek, które też bardzo szybko wróciły do swojej "normalnej" gry. Joanna Wołosz częściej piłki posyłała piłki do środkowych, a Sylwia Pycia i Maja Tokarska pewnie kończyły ataki. Wydawało się, że Polki mogą skończyć pojedynek w czterech setach, bowiem prowadziły już 10:6, ale podopieczne Zorana Terzica nie zamierzały się poddawać. Na tablicy często pojawiał się wynik remisowy, ale w końcówce skuteczniejsze okazały się Serbki.
Przed tie-breakiem widać było, że oba zespoły są już mocno zmęczone, nie tylko meczem półfinałowym, ale także całym turniejem. Więcej sił zachowały Polki, a szczególne Katarzyna Zaroślińska, do której adresowana była większość piłek. Siatkarka Atomu Trefla Sopot praktycznie nie myliła się w ataku i jak w większości poprzednich meczów, okazała się najskuteczniejszą w polskim zespole - 27 punktów.
Polska - Serbia 3:2 (25:23, 20:25, 25:19, 22:25, 15:12)
Polska: Joanna Wołosz, Agnieszka Bednarek-Kasza, Sylwia Pycia, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Anna Werblińska, Agaata Durajczyk (libero) - Maja Tokarska, Izabela Bełcik, Natalia Kurnikowska, Agata Sawicka (libero).
Serbia: Sladjana Mirkovic, Milena Rasic, Jovana Stefanovic, Brankica Mihajlovic, Jelena Nikolic, Tijana Malasevic, Silvija Popovic (libero) - Bojana Żivkovic, Marta Drpa, Briżitka Molnar, Bianka Busa.
(mal)