Trener Paweł Janas ma nad czym rozmyślać – nie pomogły rozpaczliwe ataki w ostatnich minutach meczu. Polacy w pierwszym od dawna meczu na własnym boisku ulegli w towarzyskim spotkaniu Litwie 0:1.
Zwycięstwo zapewnił swojej drużynie Andrius Gedgaudas, który pokonał Jerzego Dudka w 14. minucie. Posłuchaj relacji Pawła Sikory:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Biało-czerwoni grali w składzie:
Jerzy Dudek - Marcin Kuś, Mariusz Jop, Mariusz Lewandowski, Seweryn Gancarczyk - Grzegorz Bonin, Mirosław Szymkowiak, Sebastian Mila, Kamil Kosowski - Łukasz Sosin, Tomasz Frankowski.
W tym gronie znalazło się dwóch debiutantów: Seweryn Gancarczyk i Grzegorz Bonin.
Goście grali w składzie:
Litwa: 1-Vaidas Żutautas - 3-Gediminas Paulauskas, 13-Darius Żutautas, 4-Arunas Klimavicius, 5-Irmantas Zelmikas - 7-Mantas Savenas, 9-Andrius Gedgaudas, 6-Aidas Preiksaitis, 8-Ricardas Beniusis - 11-Valdas Trakys, 14-Igoris Morinas.
Był to pierwszy w tym roku występ kadry piłkarskiej w Polsce. Wcześniej drużyna grała na wyjazdach. - Przed samymi mistrzostwami dobrze jest pokazać zespół kibicom - stwierdził przed meczem Paweł Janas i dodał, że liczy na gorący doping w czasie mundialu. A już w środę znany ma być szeroki – bo aż 35-osoby – skład kadry na mistrzostwa świata. Spotkanie w Bełchatowie nie napawa jednak optymizmem przed niemieckim mundialem.
W Bełchatowie spotkanie oglądało kilka tysięcy kibiców, w tym kilkuset fanów piłki z Litwy. Nad bezpieczeństwem wszystkich - oprócz miejscowych funkcjonariuszy – czuwali także policjanci z Łodzi.