Pięciu polskich skoczków powalczy dzisiaj w mistrzostwach świata na normalnej skoczni w niemieckim Oberstdorfie. Zadanie przed nimi niełatwe: by móc nawiązać rywalizację z Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem, który wydaje się bezkonkurencyjny, biało-czerwoni muszą postarać się o skoki idealne.

REKLAMA

Przez piątkowe kwalifikacje do dzisiejszych zawodów wszyscy podopieczni trenera Michala Dolezala przeszli bez problemów.

Najlepiej spośród biało-czerwonych spisał się Kamil Stoch, który skoczył 101 m i zajął szóste miejsce. Tuż za nim uplasował się broniący tytułu sprzed dwóch lat Dawid Kubacki, który uzyskał 100,5 m.

Piotr Żyła skoczył 97 m i miał 15. wynik, Klemens Murańka wylądował metr bliżej i był 25., a na 29. pozycji uplasował się Andrzej Stękała, który uzyskał 95 m.

Doskonałą dyspozycję potwierdził w kwalifikacjach lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Norweg Halvor Egner Granerud. Skoczył najdalej - na odległość 105,5 m - a drugiego Słoweńca Anze Laniska, który wylądował na 103. metrze, pokonał o 6,8 pkt.

Dawid Kubacki: Na tak małej skoczni każde pół metra, każde pół punktu bardzo mocno się liczy

Przed dzisiejszymi zawodami Dawid Kubacki zwracał uwagę, że "na tak małej skoczni każde pół metra, każde pół punktu bardzo mocno się liczy".

"Różnice potrafią być bardzo niewielkie. Trzeba robić swoje - i być skoncentrowanym na tym, co jest do zrobienia" - podkreślał w rozmowie z Eurosportem.

O swoich skokach mówił, że "są całkiem okej, ale jeszcze czegoś takiego drobnego im brakuje, żeby tych parę metrów urwać".

Również Kamil Stoch, wicemistrz globu z Seefeld, mówił o koncentracji.

"Skoki, uważam, są dobre, są cały czas na dobrym poziomie. Nie chcę też za bardzo doszukiwać się błędów, wiadomo: nie są idealne" - powiedział Eurosportowi.

"Oczekuję od siebie tego co zwykle, czyli pełnej koncentracji, to postaram się zrobić. Dam z siebie wszystko. Postaram się oddać najlepsze skoki, jakie potrafię" - zapewniał i uśmiechnął się: "A z takich oczekiwań niezależnych ode mnie, to poproszę dobrą pogodę, równą dla wszystkich".

Dwa lata temu, przypomnijmy, gdy mistrzostwa świata odbywały się w austriackim Seefeld, rywalizacja o medale miała absolutnie niecodzienny przebieg.

Kubacki w pierwszej serii skoczył 93 m i na półmetku rywalizacji był 27. W finale uzyskał jednak 104,5 m i ostatecznie sięgnął po złoto!

Stoch natomiast zaatakował z 18. pozycji (91,5 m): skoczył 101,5 m i wywalczył srebro.

MŚ w skokach: O której i gdzie obejrzeć?

Dzisiejszy konkurs indywidualny na normalnej skoczni w Oberstdorfie rozpocznie się o godzinie 16:30.

Transmisję rywalizacji znajdziecie na antenach Eurosportu oraz TVP 1 i TVP Sport, a także w serwisie sport.tvp.pl.