Reprezentacja Polski rugby kobiet zajęła drugie miejsce w rozgrywanym w Krakowie turnieju World Rugby HSBC Sevens Challenger. W decydującym meczu Biało-Czerwone przegrały z Chinkami 0:36, ale mimo to zapewniły sobie awans do finałowego turnieju w Madrycie.
Krakowski turniej, w którym rywalizowało 12 zespołów, dla reprezentacji Polski nie zaczął się pomyślnie. W pierwszym sobotnim meczu grupowym Biało-Czerwone przegrały z Kenią 19:21. Potem było już zdecydowanie lepiej. W kolejnym spotkaniu Polki rozgromiły Meksyk 55:0, a na koniec zmagań grupowych wygrały z Belgią 24:19.
W niedzielnym ćwierćfinale podopieczne trenera Janusza Urbanowicza pokonały Czeszki 24:5, a w półfinale zrewanżowały się Kenijkom wygrywając 21:15. Już po tym spotkaniu Polki miały pewność, że zakwalifikują się do turnieju finałowego, gdyż koniecznym do tego warunkiem było zajęcie w Krakowie drugiej lokaty.
Finał od początku przebiegał pod dyktando Chinek, które już do przerwy prowadziły 12:0 i ostatecznie wygrały 36:0.
Trzecie miejsce zajęła Belgia, która w "małym finale" pokonała Kenię 26:7.
World Rugby HSBC Sevens Challenger to cykl czterech turniejów; dwa wcześniejsze odbyły się w Dubaju i Montevideo. We wszystkich triumfowały Chinki. Madrycki finałowy challenger, który odbędzie się w dniach 31 maja - 2 czerwca, dla reprezentacji Polski będzie ostatnim sprawdzianem formy przed zaplanowanym na czerwiec w Monako turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich.