Sport
Czwartek, 4 października 2012 (23:07)
Władze NHL odwołały rozgrywki w dwóch pierwszych tygodniach sezonu, który planowo miał się rozpocząć 11 października. To konsekwencja ogłoszonego w połowie września lokautu.
Komisarz ligi Gary Bettman ogłosił lokaut, ponieważ właściciele 30 klubów i Związek Zawodowy Graczy (NHLPA) nie porozumiały się w sprawie podziału zysków. Chodzi o kwotę 3,3 miliarda dolarów. Kierownictwo NHL, razem z właścicielami zespołów, chciało obniżyć udział hokeistów w zyskach z 57 do 46 procent. Tłumaczono to rosnącymi kosztami utrzymania drużyn. Gracze odrzucali jednak kolejne propozycje. Upierają się przy minimalnym progu 54,3 procent.
To trzeci lokaut w NHL w ostatnich 18 latach. Poprzedni miał miejsce w sezonie 2004/05.