Do dramatycznych wydarzeń doszło w trakcie pływackich mistrzostw świata w Budapeszcie. W basenie zemdlała amerykańska pływaczka Anita Alvarez. Jej trenerka natychmiast wskoczyła do wody i uratowała zawodniczkę.
25-letnia Anita Alvarez jest zawodniczką reprezentującą Stany Zjednoczone w pływaniu artystycznym. W trakcie treningu w czasie wykonywania programu dowolnego sportsmenka nagle zemdlała z wysiłku i zaczęła opadać na dno basenu.
Coach Andrea Fuentes leapt in to rescue Team USA's Anita Alvarez, who had sunk to the bottom of the pool and was not breathing at the World Aquatics Championships."It was a big scare. I had to jump in because the lifeguards weren't doing it" https://t.co/QzBH5TRcvD pic.twitter.com/mMYatfefLI
AFPJune 23, 2022
Na to bardzo szybko zareagowała jej trenerka, Hiszpanka Andrea Fuentes. Kobieta natychmiast w ubraniu wskoczyła do wody, złapała swoją zawodniczkę i wypłynęła z nią na powierzchnię.
Wtedy z pomocą innego mężczyzny, który też wskoczył do basenu, wyciągnęła nieprzytomną zawodniczkę na brzeg, gdzie w międzyczasie pojawili się ratownicy. Przenieśli ją na noszach do centrum medycznego i tam Alvarez odzyskała świadomość.
Po kilku minutach amerykańska kadra opublikowała oświadczenie, w którym stwierdziła, że z zawodniczką jest "wszystko w porządku".
Widziałam, że ratownicy nie wskoczą do wody, bo byli sparaliżowani. Krzyczałam do nich, ale nie rozumieli mnie, więc wskoczyłam do wody jak najszybciej. Widziałam, jak tonęła i płynęłam najszybciej jak mogłam - wspominała później w wywiadzie trenerka.
Przez 2 minuty nie oddychała przy tętnie 180 uderzeń na minutę. Jej szczęka była zablokowana. Z ust wypływała jej woda. Byłam przestraszona, ale teraz oboje się z tego śmiejemy - dodała Fuentes.
To nie pierwsza taka sytuacja Alvarez w karierze. Rok temu w trakcie kwalifikacji olimpijskich w Barcelonie zawodniczka straciła przytomność w trakcie występu.