Polska o utrzymanie, a Holandia o pierwsze miejsce w grupie - takie cele mają ekipy biało-czerwonych i "Pomarańczowych" w pozostałych dwóch kolejkach piłkarskiej Ligi Narodów. W czwartek zespoły te zmierzą się w 5. kolejce grupy A4 na PGE Narodowym w Warszawie.

REKLAMA

Po czterech meczach na czele tabeli jest Holandia z 10 punktami, a dalej sklasyfikowane są: Belgia - 7 pkt, Polska - 4 i Walia - 1. Zespół z pierwszego miejsca awansuje do przyszłorocznego turnieju Final Four, ten z ostatniego spadnie do niższej dywizji.

Spotkanie w czwartek oraz to niedzielne z Walią w Cardiff to także ostatnie mecze o stawkę przed rozpoczynającym się 20 listopada mundialem w Katarze.

"Nie da się rozdzielić meczów w Lidze Narodów i przygotowań do mistrzostw świata. Trzeba to połączyć, myśleć o tym dwutorowo, i tak do tego podchodzimy. W Lidze Narodów chcemy grać dalej w najwyższej dywizji. My i Holandia mamy inne cele. My, podobnie jak Walia, walczymy o utrzymanie, oni - o pierwsze miejsce" - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz.

W czerwcu w Rotterdamie zespoły te zremisowały 2:2, a wówczas w ekipie gości zabrakło kapitana Roberta Lewandowskiego. Tym razem wszystko wskazuje na to, że zagra.

"Lubię go jako człowieka, ale jeszcze bardziej jako piłkarza. Myślę, że to najlepszy napastnik na świecie. To jest niesamowite, żeby w wieku 34 lat przenieść się do innego klubu, innego kraju, innej kultury, i strzelać tyle goli. Cieszę się, że zagramy przeciwko niemu. Będzie to dobry sprawdzian, czy umiemy się bronić przed takim piłkarzem" - ocenił selekcjoner rywali Louis van Gaal.

Spotkanie w Warszawie rozpocznie się o godzinie 20.45.