Bayern Monachium i Chelsea Londyn pewnie awansowały do ćwierćfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Broniący trofeum Bawarczycy po raz drugi pokonali Lazio Rzym, tym razem na własnym stadionie 2:1. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski.
Pierwszy mecz, trzy tygodnie temu w Rzymie, praktycznie rozstrzygnął kwestię awansu. Bayern wygrał 4:1 i trudno było się spodziewać niespodzianki w rewanżu. Gospodarze przystąpili do niego ze spokojem. Nie forsowali tempa, pozwalając rywalom na konstruowanie akcji. Kilka razy zrobiło się gorąco pod bramką rezerwowego golkipera Bayernu Alexandra Nubela.
W 31. minucie przy rzucie rożnym dla Bayernu reprezentant Kosowa Vedat Muriqi sfaulował Leona Goretzkę i sędzia podyktował rzut karny. Pewnie wykorzystał go Lewandowski, zdobywając piątą bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów, a 73. w całej karierze. Więcej goli od Polaka w historii rozgrywek strzelili tylko Portugalczyk Cristiano Ronaldo - 134 i Argentyńczyk Lionel Messi - 120. Obaj nie poprawią już bilansu w tej edycji, bo Juventus Turyn i Barcelona odpadły w 1/8 finału.
Niewiele działo się w drugiej połowie. Lewandowski mógł zdobyć drugą bramkę, ale piłka po jego strzale z dystansu trafiła w słupek. W 71. minucie Polak opuścił boisko. Zastąpił go Kameruńczyk Maxim Choupo-Moting, który dwie minuty później po świetnym podaniu Austriaka Davida Alaby strzelił drugiego gola dla Bayernu, wykorzystując sytuację sam na sam z hiszpańskim bramkarzem Pepe Reiną. W 82. minucie honorowego gola dla Lazio zdobył Marco Parolo.
W tej edycji Ligi Mistrzów drużyna z Monachium jeszcze nie przegrała, a w ośmiu występach zdobyła 24 gole, co daje średnią trzy na spotkanie. W środę Bawarczycy poprzestali na dwóch bramkach.
Na Stamford Bridge Chelsea wygrała z liderem hiszpańskiej ekstraklasy Atletico Madryt 2:0 po trafieniach Marokańczyka Hakima Ziyecha w 34. minucie oraz Brazylijczyka Emersona w czwartej minucie doliczonego czasu gry, gdy goście musieli sobie radzić w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Stefana Savica. Londyńczycy wygrali także pierwszy mecz w Hiszpanii 1:0.
Od końca stycznia, gdy trenerem Chelsea został Thomas Tuchel, "The Blues" jeszcze nie przegrali. Niemiec prowadził zespół w 13 spotkaniach, z których jego piłkarze wygrali dziewięć, a cztery zremisowali, do tego tracąc jedynie dwa gole.
We wtorek z awansu cieszyli się piłkarze Realu Madryt i Manchesteru City, którzy również dwukrotnie pokonali swoich rywali. W rewanżowych meczach 1/8 finału "Królewscy" wygrali z Atalantą Bergamo 3:1, a "The Citizens" zwyciężyli Borussię Moenchengladbach 2:0.
Jedną z bramek dla Realu zdobył Karim Benzema, który goni Lewandowskiego w klasyfikacji strzelców Champions League. Francuz ma na koncie 70 trafień.
W poprzednim tygodniu w czołowej ósemce zameldowały się Borussia Dortmund Łukasza Piszczka, FC Porto, które wyeliminowało Juventus, Liverpool, a także Paris Saint-Germain, który w dwumeczu okazał się wyraźnie lepszy od Barcelony.
Losowanie par ćwierćfinałowych zaplanowano na piątek, a mecze tej fazy mają się odbyć 6-7 i 13-14 kwietnia.
Mecz finałowy zostanie rozegrany 29 maja w Stambule.