Reprezentacja Anglii po raz pierwszy w historii triumfowała w piłkarskich mistrzostwach Europy kobiet. W finale na londyńskim Wembley "Lwice" pokonały ośmiokrotne złote medalistki - Niemki 2:1 po dogrywce.
Niedzielne popołudnie nie najlepiej rozpoczęło się dla najbardziej utytułowanej drużyny kobiecych ME. Kilka minut przed pierwszym gwizdkiem ukraińskiej sędzi Kateryny Monzul, której jedną z asystentek była Polka Paulina Baranowska, niemiecka ekipa poinformowała, że kapitan Alexandra Popp doznała podczas rozgrzewki urazu mięśniowego, przez co nie mogła wystąpić w finale. 31-letnia piłkarka VfL Wolfsburg zdobyła w tym turnieju sześć goli i była najskuteczniejsza, ex aequo z Angielką Bethany Mead.
W pierwszych fragmentach meczu Niemki dały się stłamsić Angielkom, które szukały rewanżu za przegrany finał Euro 2009. Sporo pracy miała bramkarka Merle Frohms, która jednak pewnie obroniła w krótkim czasie trzy strzały. Z kolei po przeciwnej stronie boiska Mary Earps pierwszy raz znalazła się w tarapatach w 25. minucie po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym.
HISTORY MAKERS. EUROPEAN CHAMPIONS. pic.twitter.com/zVFlqZqXU5
LionessesJuly 31, 2022
Do przerwy jednak blisko 90-tysięczny tłum na trybunach Wembley - rekordowy w historii zarówno kobiecych, jak i męskich mistrzostw Europy - nie doczekał się bramek.
Gol padł dopiero w 62. minucie, kiedy po długim prostopadłym podaniu Keiry Walsh niemiecką bramkarkę przelobowała Ella Toone, wprowadzona na boisko zaledwie kilka chwil wcześniej w miejsce Fran Kirby. Była to 500. bramka w historii kobiecych ME.
W 66. minucie Niemki były bliskie wyrównania, ale po potężnym uderzeniu Liny Magull piłka odbiła się od słupka, a dobitka Lei Schueller była za słaba.
Magull dopięła jednak swego 13 minut później. Z prawej strony pola karnego dośrodkowanie po ziemi posłała Tabea Wassmuth, a 27-letnia zawodniczka Bayernu Monachium spokojnie wykończyła akcję z kilku metrów.
Po 90 minutach był remis 1:1, rozstrzygnięcia nie przyniosła także pierwsza część dogrywki. Za to w drugiej po rzucie rożnym w 110. minucie w zamieszaniu pod bramką Niemek najlepiej odnalazła się Chloe Kelly, która posłała piłkę do siatki z bliska, zapewniając Angielkom pierwszy w historii tytuł.
Ich trenerka, Holenderka Sarina Wiegman, może pochwalić się drugim z rzędu triumfem w mistrzostwach Europy. W 2017 roku poprowadziła do zwycięstwa ojczystą kadrę. Pracę z Anglią rozpoczęła przed rokiem.