Dziś przedostatnia kolejka piłkarskiej ekstraklasy. W 36 serii spotkań, Piast Gliwice może zapewnić sobie pierwszy w historii tytuł mistrzowski. Nie wszystko zależy jednak od „Piastunek”. By tytuł powędrował do Gliwic, podopieczni Waldemara Fornalika muszą wygrać, a Legia przegrać w Białymstoku z Jagiellonią. Walka trwa też o czwarte miejsce w tabeli, które daje udział w eliminacjach Ligi Europy.
Na dwie kolejki przed końcem piłkarskiej Ekstraklasy, Piast ma punkt przewagi na Legią i cztery nad Lechią Gdańsk. Podopieczni Waldemara Fornalika dziś na wyjeździe zmierzą się z Pogonią Szczecin, która w poprzedniej kolejce zremisowała z Legią.
Gliwiczan czeka niełatwe zadanie. Za Piastem przemawia jednak statystyka i ostatnie mecze. Piast po podziale tabeli wygrał wszystkie spotkania. Dodatkowo też, od kiedy liga rozgrywana jest w systemie ESA 37, czyli od sześciu sezonów, zespół który po 35 kolejkach był liderem - zawsze zdobywał tytuł.
Legenda Piasta Gliwice: "Bdcie z nami, przeywajcie te emocje. Jest na co popatrze..."#CPG pic.twitter.com/GsLH9jmJyw
PiastGliwiceSA10 maja 2019
Piast może zrobić to już dziś, jeżeli tylko wygra w Szczecinie, a Legia przegra w Białymstoku z Jagiellonią. Jeżeli jednak Legia wygra bądź zremisuje, to o tytule mistrzowskim decydować będzie ostatnia, niedzielna kolejka Ekstraklasy.
Jagiellonia w spotkaniu z zespołem ze stolicy na pewno tanio skóry nie sprzeda, bo walczy nadal o czwarte miejsce, które w tym sezonie daje grę w eliminacjach Ligi Europy. "Jaga" po 35. kolejkach Ekstraklasy zajmuje piąte miejsce i ma tyle samo punktów, co czwarta Cracovia czyli 54. Przed spotkaniem z "Wojskowymi" szkoleniowiec drużyny z Białegostoku Ireneusz Mamrot podkreśla, że jeżeli dziś jego zespół przegra, to o europejskich pucharach może zapomnieć.
Zwycięstwo nad Legią utrzymuje nas w walce o czwarte miejsce, o które być może będziemy rywalizować do ostatniej kolejki - mówił Ireneusz Mamrot.
Cracovia jedzie na mecz do Lubina. KGHM Zagłębie również wciąż ma szansę na czwarte miejsce i grę w eliminacjach Ligi Europy, ale musi pokonać u siebie Krakowian i liczyć na potknięcie białostoczan.
W ostatnim dzisiejszym meczu Lech Poznań zmierzy się u siebie z Lechią Gdańsk, która nadal ma szansę na zdobycie mistrzowskiego tytułu. Gdańszczanie jednak w końcówce sezonu spisują się o wiele gorzej. W ostatnich pięciu spotkaniach zdobyli jedynie cztery punkty. By myśleć o mistrzostwie muszą wygrać dwa ostatnie mecze i liczyć na potknięcia Piasta i Legii.
Spotkania 36 kolejki grupy mistrzowskiej:
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa (20.30)
KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia Kraków (20.30)
Lech Poznań - Lechia Gdańsk (20.30)
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice (20.30)