Podczas przeglądu technicznego stadionu PGE Narodowy wykryto wadę jednego z elementów konstrukcji stalowo-linowej. "Operator PGE Narodowego podjął decyzję o tymczasowym wyłączeniu stadionu z użytkowania" - przekazano w komunikacie. Polski Związek Piłki Nożnej zapowiedział przeniesienie na inny stadion zaplanowanego na 16 listopada spotkania Polska-Chile. Kibice, którzy mają zakupione bilety na ten mecz, otrzymają zwrot pieniędzy.
Jak czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie PGE Narodowy wada konstrukcyjna dotyczy jednego ze stalowych łączników konstrukcji dachu.
Operator PGE Narodowego zwrócił się do projektanta konstrukcji, firmy SBP i jej wykonawcy, firmy Cimolai, aby poznać przyczyny zaistniałej sytuacji. Na miejscu przeprowadzono szereg inspekcji.
"Ich efektem była rekomendacja projektantów, wykonawców i ekspertów, by wyłączyć stadion z użytkowania i przeprowadzić dodatkowe badania, które pozwolą ocenić drogę usunięcia wady. Jednocześnie zamontowano urządzenia kontrolno-pomiarowe pozwalające na bieżące monitorowanie stanu konstrukcji łącznika" - przekazano w oświadczeniu.
Owiadczenie operatora PGE Narodowego https://t.co/RlrJXdfgyz pic.twitter.com/fn15hsE6Se
PGENarodowyNovember 11, 2022
Poinformowano również, że po rekomendacji konstruktorów i ekspertów zarząd PGE Narodowego zdecydował o wstrzymaniu działalności stadionu i wyłączeniu możliwości przebywania na nim.
"Całkowicie wyłączona została jakakolwiek aktywność na stadionie. Dotyczy to zarówno wydarzeń sportowych i kulturalnych, jak i konferencji, kongresów, aktywności w powierzchniach biurowych i wycieczek po arenie" - poinformowano.
Ta decyzja oznacza również, że rozegranie na stadionie meczu towarzyskiego Polska-Chile, który był zaplanowany na 16 listopada, będzie niemożliwe.
Operator PGE Narodowego pozostaje w stałym kontakcie z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Na polecenie Ministra Sportu i Turystyki w chwili obecnej obraduje sztab kryzysowy, który składa się z przedstawicieli Ministerstwa Sportu i Turystyki, Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz operatora PGE Narodowego. Jednocześnie na stadionie działa sztab, którego zadaniem jest zarządzanie konsekwencjami wykrycia wady, a także dążenie do jak najszybszego ustalenia przyczyn i sposobów naprawy uszkodzonego elementu" - przekazano w komunikacie.
Wszyscy kibice, którzy kupili bilety na mecz na PGE Narodowym, dostaną zwrot pieniędzy najpóźniej do 15 grudnia. W przypadku przeniesienia spotkania na inny obiekt będzie nowa sprzedaż biletów - poinformował na antenie TVN 24 rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski.
My jesteśmy w takim samym szoku jak wszyscy. Dostaliśmy informację w piątek przed południem od operatora stadionu, że został on zamknięty ze względów bezpieczeństwa. Wykryto jakąś wadę, która w teorii stanowi zagrożenie, więc podjęto decyzję o jego zamknięciu. Dla nas oczywiście to duży kłopot, bo musimy przenieść mecz - powiedział rzecznik PZPN i team menedżer reprezentacji. To, co mogę powiedzieć, to to, że na pewno spotkanie nie odbędzie się na PGE Narodowym, a gdzie - to się okaże. W ciągu dwóch godzin nie jest tak prosto przenieść taką imprezę masową. Rozmawiamy z operatorami różnych stadionów i jak tylko podjęte zostaną konkretne decyzje, to o nich poinformujemy - podkreślił.
Zostałem dzisiaj poinformowany o tym, że w trakcie przeglądu konstrukcji stalowej Stadionu Narodowego wykryto wadę jednego z elementów, która zdaniem wykonawcy i projektanta uniemożliwia korzystanie w jakiejkolwiek formie ze Stadionu Narodowego do czasu jej głębszego zdiagnozowania i ewentualnie zastosowania jakichś rozwiązań zabezpieczających - poinformował na konferencji prasowej minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. W związku z tym podjęliśmy jedyną słuszną w tej sytuacji decyzję o natychmiastowym zamknięciu Stadionu Narodowego - podkreślił.
Bortniczuk przekazał, że w związku z zamknięciem stadionu spotkał się z prezesem PZPN-u i “innymi ważnymi osobami". Zapewnił też, że mecz reprezentacji Polski z kadrą Chile nie jest zagrożony. PZPN będzie komunikował, być może jeszcze dzisiaj o tym, na jakim innym stadionie ten mecz się odbędzie - wskazał.
Bortniczuk poinformował, że w marcu zlecił dodatkowy przegląd, dokładne badania konstrukcji dachu Stadionu Narodowego, "w związku z tym, że skończyła się tam gwarancja po 10-letnim okresie użytkowania tego obiektu". Ten przegląd w marcu nie wykazał jeszcze żadnej wady, był robiony dokładnie taką samą metodą przez tę samą firmę. Więc od marca do dziś coś się tam niestety wydarzyło - zaznaczył.