W dzisiejszym finale rozstawiona z numerem pierwszym Radwańska pokonała w trzech setach Amerykankę Jill Craybas. To drugie zwycięstwo naszej zawodniczki w cyklu WTA Tour. Pierwszy raz Radwańska triumfowała w sierpniu ubiegłego roku na kortach w Sztokholmie.
W trzecim gemie finałowego meczu w Pattai Radwańska przegrała własny serwis, ale w kolejnym od razu odrobiła stratę, wyrównując na 2:2. Do niej należały także kolejne cztery gemy. Losy pierwszego seta rozstrzygnęły się po 25 minutach gry. Radwańska odnotowała w nim dwa asy serwisowe.
Drugi set miał bardzo dramatyczny przebieg. Amerykanka po stracie przez polską zawodniczkę pierwszego i trzeciego gema objęła prowadzenie.
W trzecim secie, gdy Radwańska prowadziła już 5:1 wydawało się, że zwycięstwo jest już na wyciągnięcie ręki. Nasza tenisistka przegrała jednak pięć kolejnych gemów i dopiero w tie-breaku udało jej się przejąć inicjatywę. W decydującej rozgrywce Polka prowadziła 2:0, 3:2 i 4:3, a od stanu 4:4 zdobyła trzy ostatnie punkty i zakończyła spotkanie po dwóch godzinach i pięciu minutach.
Zwycięstwo przyniosło Radwańskiej premię w wysokości 25 600 dolarów oraz 115 punktów, co sprawi, że w poniedziałek - jako pierwsza polska tenisistka wejdzie do czołowej dwudziestki rankingu WTA Tour.
Obecnie jest sklasyfikowana na 21. miejscu na świecie, co zawdzięcza dobremu występowi w styczniowym Australian Open.