Reprezentant Niemiec Mesut Oezil nie zagra więcej w Realu Madryt. Został kupiony przez Arsenal Londyn. Angielski klub, który słynie ze wstrzemięźliwości przy wydawaniu pieniędzy, tym razem nie oszczędzał. Na transfer "last minute" wydał aż 50 milionów euro.
Kiedy Real Madryt trenował Jose Mourinho, Oezil miał pewne miejsce w podstawowej jedenastce "Królewskich". Po sprowadzeniu do Realu Hiszpana Isco nowy trener klubu Carlo Ancelotti nie stawiał już jednak na reprezentanta Niemiec tak chętnie. Podczas ostatniego ligowego meczu Oezil w ogóle nie podniósł się z ławki rezerwowych. Jego kłopoty postanowił wykorzystać Arsenal Londyn. Menedżer Arsene Wenger, krytykowany za bierność na rynku transferowym, tym razem nie oszczędzał. Za Oezila zapłacił aż 50 milionów euro. Taka kwota pozwoli Realowi zniwelować koszty związane z kupnem Garetha Bale'a. Nowy pomocnik ma grać w Londynie przez pięć lat.
Jestem podekscytowany i nie mogę doczekać się debiutu w Premiership. To pozwoli mi podnosić moje umiejętności. Nie mogę też doczekać się współpracy z takim menedżerem, jak Arsene Wenger - powiedział Oezil cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Kilka miesięcy temu jego kupnem interesował się Manchester United. Wielkim fanem talentu Niemca był sir Alex Ferguson, ale po jego odejściu na emeryturę temat stał się nieaktualny. 25-latek trafił do Realu w 2010 roku - miesiąc po zakończeniu bardzo udanych dla Niemców mistrzostw świata w RPA. Nasi zachodni sąsiedzi zajęli trzecie miejsce, ale Oezil był najlepiej asystującym zawodnikiem turnieju.
Do Arsenalu trafił też nowy bramkarz. Klub wypożyczył z Palermo 27-letniego Emiliano Vivianiego. Sześciokrotny reprezentant Włoch ma wzmocnić konkurencję o miejsce między słupkami. O grę w podstawowym składzie powalczy z Wojciechem Szczęsnym i Łukaszem Fabiańskim.
Viviani spędził ostatni sezon na wypożyczeniu w Fiorentinie. Zagrał w 32 spotkaniach i w 11 z nich nie dał się pokonać.
(MRod)