"Tak, Bogdan zadzwonił do mnie (…) byłem z jednej strony zaskoczony, ale przygotowywałem się do różnych opcji" – powiedział w RMF FM Sławomir Szmal. Były bramkarz reprezentacji Polski w piłce ręcznej kandyduje na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Niedawno okazało się, że jego konkurentem będzie były trener Bogdan Wenta. Rozmówca RMF FM mówił o przygotowaniach do wyborów w związku i swoich pomysłach na pobudzenie zainteresowania piłką ręczną w naszym kraju.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Nowa era piłki ręcznej w Polsce? Szmal z wizją zmian

Z Bogdanem spotkałem się dwukrotnie. Raz była to rozmowa w grudniu (...) Byliśmy we dwójkę i wtedy powiedział: "Tak, Sławek, będę cię wspierał" - przyznał w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem z redakcji sportowej RMF FM Sławomir Szmal. Były bramkarz reprezentacji Polski, a obecnie wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce opowiadał o relacjach z Bogdanem Wentą i zawiłościach związanych z wyborem nowego prezesa związku.

Drugi raz spotkaliśmy się może nawet jeszcze jeden raz przed konferencją, gdzie przedstawiałem swój program i byli zaproszeni koledzy, którzy przez lata ze mną grali wspólnie w reprezentacji. Bogdan oczywiście o tym był poinformowany. Zadeklarował, że będzie i dzień przed konferencją poinformował, że jednak nie przyjedzie - opowiadał w RMF FM Szmal.

Sam Wenta mówił w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem, że między nim a Sławomirem Szmalem nie ma złej krwi i jeżeli były bramkarz wygra nadchodzące wybory, będzie mu dalej kibicował i wspierał go.

Wszystkim zależy na rozwoju piłki ręcznej - powiedział Sławomir Szmal, dodając, że każdy z kandydatów ma na to swój pomysł. Sportowiec ze Strzelców Opolskich wskazał, że jego pierwsze wybory dostarczają dużych emocji.

Mam nadzieję, że to będą ostatnie takie wybory, bo do tej pory w Związku Piłki Ręcznej nie było sytuacji takiej, że ktoś zgłasza swoją kandydaturę tak wcześnie - dodał.

Rozmówca RMF FM opowiedział, że w ostatnim czasie objeździł spory kawałek kraju w ramach kampanii wyborczej i wygląda na to, że ma spore poparcie.

Czuję zmęczenie (...), jeżeli rozmawiałem z osobami, to najczęściej były to rozmowy z klubami Superligi, żeńskiej i męskiej. Rozmawiałem z prezesami okręgów, starałem się spotykać w miarę możliwości z osobami, które pracują w klubach itd. Więc poparcie wydaje mi się, że jest dosyć duże - powiedział Szmal.

Działacz zaznaczył jednocześnie, że sytuacji nie można być pewnym do samego końca, a emocje rosną z każdym dniem. Były bramkarz podkreślił, że jeżeli deklaracje w sprawie kierunku głosowania, które usłyszał, pokryją się z ostateczną decyzją, "to wygląda to dobrze".

Ale nie wiemy, ilu jest faryzeuszy - dopowiedział były reprezentant.

Siódemka Szmala. "Słyszę, że to nie są ogólniki"

Z tego, co słyszę i rozmawiam z ludźmi, to mówią, że to nie są ogólniki. Są to konkrety i to się środowisku podoba - powiedział w RMF FM Sławomir Szmal, odnosząc się do swojego programu (Siódemka Szmala), nacelowanego na poprawę sytuacji piłki ręcznej w Polsce.

Były członek kadry narodowej, a obecnie działacz ds. szkolenia sportowego w Związku Piłki Ręcznej w Polsce wyjaśnił, że jego plan nie jest polityczny, zbudowany na ogólnikach w stylu: "chcemy uzdrowić piłkę ręczną" czy "chcemy promować piłkę ręczną".

Tam są przedstawione już pomysły, w którym kierunku chcemy iść. Oczywiście to było o tyle trudne, że czasami niektórym może to nie pasować, ten kierunek, ale nad tym też nie siedziałem sam, bo uważam, że ważna jest praca w grupie i z osobami, którzy w swoich działkach są specjalistami - powiedział rozmówca Cezarego Dziwiszka.

Wśród konkretnych pomysłów Szmal wymienił m.in. popularyzację piłki ręcznej wśród dzieci i młodzieży. Służyć temu ma współpraca z ministerstwem edukacji, "aby piłka ręczna powróciła do programu w szkołach", ale także ministerstwem sportu, nacelowana na pomoc klubom.

I oczywiście przede wszystkim województwa, jeżeli chodzi o tworzenie nowych ośrodków, bo to jest też podstawa, jeżeli chcemy te czarne plamy, gdzie nie ma piłki ręcznej, żeby zaczynały się tworzyć zespoły, kluby w tym kierunku - powiedział w RMF FM Szmal.

Emerytowany sportowiec uznał tę kwestię za najtrudniejszą, ale dodał, że wstępny plan, który "podobał się", został przedyskutowany z ministerstwem sportu.

Kadry narodowe. Szmalowi podoba się Skandynawia

Cezary Dziwiszek zapytał swojego gościa również o kwestię kadr narodowych. Czy jako kandydat na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce ma już jakiś pomysł na politykę względem tych drużyn?

Sławomir Szmal odpowiedział, że obecnie, jeszcze przez dwa i pół roku, trenerem kadry seniorskiej mężczyzn jest Marcin Lijewski i "ważne, żeby z tą grupą starał się rokrocznie robić progres".

Podobnie, jeżeli chodzi o zespół kobiet. Tutaj są na pewno większe wymagania z racji tego, że w 2026 r. jesteśmy współorganizatorem mistrzostw Europy, więc też organizując taką imprezę u siebie w kraju, ważne jest z jednej strony powalczyć o dobry wynik, ale z drugiej strony też promować tę dyscyplinę wśród przede wszystkim dziewcząt - przyznał w RMF FM Szmal.

Legendarny zawodnik wskazał, że wzorem w tej kwestii jest dla niego podejście państw skandynawskich, gdzie piłka ręczna pań jest równie popularna co panów, a w Norwegii nawet ją przewyższa.