Jan-Krzysztof Duda wywalczył w Warszawie srebrny medal mistrzostw świata w szachach błyskawicznych po przegranej w barażu z Maxime'em Vachier-Lagrave 1:2. Brąz trafił do innego reprezentanta Francji Alirezy Firouzji. Z wicemistrzem po zawodach spotkał się premier Mateusz Morawiecki, który objął patronatem honorowym całe wydarzenie.
Czołowa trójka zgromadziła po 15 punktów w 21. rundach.
Z polskim wicemistrzem spotkał się premier Mateusz Morawiecki.
Cieszę się, że szachy stają się coraz popularniejsze i że mamy naszego znakomitego arcymistrza (Jana-Krzysztofa Dudę), ale także innych, którzy idą w jego ślady. Chciałbym zadeklarować wszelkie wsparcie dla rozwoju tej wspaniałej dyscypliny - powiedział Mateusz Morawiecki, którego wypowiedź cytuje na Twitterze kancelaria premiera.
Premier @MorawieckiM na @PGENarodowy: Ciesz si, e szachy staj si coraz popularniejsze i e mamy naszego znakomitego arcymistrza @GM_JKDuda, ale take innych, ktrzy id w jego lady. Chciabym zadeklarowa wszelkie wsparcie dla rozwoju tej wspaniaej dyscypliny. pic.twitter.com/u5rURrEQAC
PremierRPDecember 30, 2021
23-letni Duda powtórzył sukces z 2018 roku z Sankt Petersburga, gdzie również został wicemistrzem świata w grze błyskawicznej.
Wówczas zwyciężył Magnus Carlsen, który w Warszawie zajął dopiero 12. miejsce z dorobkiem 13,5 pkt. Norwegowi nie udało się obronić w stolicy Polski tytułu ani w szachach szybkich ani w blitzu.
O złoty medal Dudzie przyszło rywalizować w barażu z Vachier-Lagrave. Pierwsze dwie partie nie przyniosły rozstrzygnięcia. Trzecia, w której arcymistrzowi z Wieliczki przyszło grać czarnymi, zakończyła się zwycięstwem rywala, co oznaczało jego triumf w turnieju.
Najlepszy polski szachista nie krył zadowolenia z uzyskanego wyniku.
Wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak było, kiedy przystępowałem do dogrywki o pierwsze miejsce. Przegrana w takim momencie była dość przykra, ale i tak jestem bardzo szczęśliwy z uzyskanego rezultatu. Tym bardziej, że w przeciwieństwie do turnieju z 2018 roku, kiedy także zostałem wicemistrzem świata i wydawało mi się, że gram jak natchniony, dzisiaj moje szachy były bardziej przyziemne. W tych zawodach działało prawo serii. Na szczęście de facto tylko raz przegrałem dwie partie z rzędu, a wiele częściej miałem trzy-, czteropartiowe serie wygranych. W 21-rundowym turnieju są lepsze i gorsze momenty. Najcięższa była na pewno ostatnia partia, bo byłem świadomy, że jeśli wygram, będę dzielił pierwsze miejsce. Grałem też z bardzo silnym rosyjskim arcymistrzem Władisławem Artemiewem, moim rówieśnikiem, z którym całkiem dobrze się znamy. Przebieg pojedynku był bardzo zmienny, ale koniec końców udało mi się wygrać - skomentował Duda, który popisał się znakomitym finiszem, wygrywając siedem z ośmiu ostatnich regulaminowych partii. Pościg za czołówką rozpoczynał z 25. miejsca po 13 rundach.
Odwrotnie potoczył się turniej dla lidera po pierwszym dniu, reprezentanta USA Levona Aroniana (10 pkt z 12 partii), który przegrał cztery z pięciu ostatnich pojedynków i ostatecznie z 14 pkt zajął piąte miejsce, za Rosjaninem Daniiłem Dubowem - 14,5.
Kolejni reprezentanci Polski w turnieju open to: 69. Paweł Czarnota i 71. Paweł Teclaf - po 11 pkt oraz 78. Bartosz Soćko - 10,5, który w piątej rundzie w pięknym stylu pokonał Carlsena.
W turnieju kobiet trzy miejsca na podium zajęły te same zawodniczki co w rywalizacji w szachach szybkich. Tym razem na najwyższym stopniu stanęła prowadząca po pierwszym dniu reprezentantka Kazachstanu Bibisara Assaubajewa - 14 pkt z 17 partii. Wyprzedziła Rosjanki Aleksandrę Kosteniuk - 12,5 i Walentinę Guninę oraz ich rodaczkę Polinę Szuwałową - po 12 i Hinduskę Humpy Koneru - 11,5.
Z Polek najwyżej sklasyfikowane zostały: 18. Klaudia Kulon - 10,5; 22. Monika Soćko - 10, oraz 40. Oliwia Kiołbasa i 43. Joanna Majdan - po 9.
Jestem mimo wszystko zadowolona, chociaż pierwszy dzień zepsułam, oddając aż cztery punkty. Dzisiaj było już nie najgorzej. Zaczęłam od remisu, a potem przyszły cztery wygrane z rzędu. To mnie mocno podbudowało, a najważniejsza była ostatnia partia z Aliną Kaszlinską, czołową zawodniczką rosyjską, w której udało mi się zwyciężyć po dwóch uprzednich porażkach - oceniła Kulon, aktualna mistrzyni Polski w szachach klasycznych.
Czwartkowa rywalizacja na stadionie PGE Narodowy rozpoczęła się z godzinnym opóźnieniem. U trzech z uczestników turnieju stwierdzono zakażenie koronawirusem, dwóch innych nie kontynuowało rywalizacji z innych powodów. FIDE oficjalnie nie podała ich nazwisk. Najwyżej notowany wśród nich Amerykanina Hikaru Nakamura zajmował po pierwszym dniu 13. miejsce z dorobkiem 8,5 pkt.