Bakery Jatta – napastnik grającego w 2. Bundeslidze Hamburgera SV – został oskarżony przez prokuraturę w Hamburgu o fałszowanie danych i nielegalny pobyt w Niemczech. Pochodzący z Gambii zawodnik miał w 2015 roku, gdy przejechał do Niemiec, podać się za nieletniego uchodźcę. Pozwoliło mu pozostać w Europie. Zdaniem niemieckiej prokuratury Jatta starając się o azyl sfałszował nie tylko swój wiek, ale i nazwisko. Grozi mu za to nawet deportacja.
Bakery Jatta to jeden z kluczowych zawodników grającego w 2. Bundeslidze HSV. Pochodzący z Gambii zawodnik, trafił do klubu z portowego miasta w 2016 roku. Od tego czasu rozegrał dla pierwszego zespołu drużyny z Hamburga 123 mecze, zdobywając w nich 16 goli. Niebawem zawodnik może jednak opuścić klub. Nie jednak z powodu transferu, a deportacji, która grozi za fałszowanie dokumentów.
Jatta przyjechał do Niemiec w 2015 roku i starając się o pobyt stały za naszą zachodnią granicą podał w dokumentach, że urodził się 6 czerwca 1998 roku. Co oznaczało, że miał wtedy 17 lat. Otrzymał dzięki temu status nieletniego uchodźcy i mógł zostać w Niemczech.
So begrndet die Staatsanwaltschaft die Anklage gegen Bakery Jatta https://t.co/hg6Tg7ouSU pic.twitter.com/EHMj5zG2mY
mopo_sportDecember 7, 2021
Prokuratura w akcie oskarżenia zarzuca Jattcie sfałszowanie dokumentów. Instytucja zaznacza, że Gambijczyk urodził się 6 listopada 1995 roku i w momencie ubiegania się o status nieletniego uchodźcy był już pełnoletni. Dodatkowo, zdaniem prokuratorów z Hamburga, piłkarz naprawdę nazywa się Bakary Daffeh. A Daffeh był w przeszłości zawodnikiem Birkamy United, ale w 2015 roku słuch o nim zaginął.
Własne śledztwo 2 lata temu przeprowadzili dziennikarze niemieckiego Sport-Bilda, którzy dotarli do dwóch trenerów w Afryce. Ci potwierdzili, że Daffeh, znany teraz jako Jatta, występował w drużynach przez nich prowadzonych. Fałszerstwu dokumentów zaprzecza prawnik gambijskiego zawodnika.
Wierzymy, że pan Jatta już wystarczająco udowodnił swoją tożsamość - mówi.
Za kilka miesięcy przekonamy się o tym, jaki wyrok w tej sprawie wyda sąd. W grę wchodzi nawet deportacja Jatty do Gambii. To oznaczałoby definitywny koniec poważniej kariery dla tego gracza, którym jeszcze niedawno interesowały się kluby 1. Bundesligi.