Brytyjska prasa i komentatorzy piłkarscy zgadzają się, że Robert Lewandowski zasłużył na Złotą Piłką magazynu "France Football" - jeśli nie za ten rok, to przynajmniej przyznaną wstecznie za rok 2020 - co zresztą zasugerował tegoroczny zwycięzca Leo Messi.
Słowa Messiego podchwycił były świetny napastnik reprezentacji Angii Gary Lineker, który napisał na Twitterze: "Uważam, że zeszłoroczna Złota Piłka powinna być retrospektywnie przyznana Robertowi Lewandowskiemu. On zasłużył na to, żeby ją wygrać. Zasługuje na to, by mieć jedną. Messi się zgadza. Messi ma rację. Dajcie Robertowi Lewandowskiemu nagrodę. Taka łatwa rzecz do zrobienia, a właściwa".
Wiele brytyjskich gazet wskazuje, że brak nagrody dla Lewandowskiego - czy to za zeszły rok, czy to za obecny - jest niesprawiedliwy. "Daily Express" wymienia polskiego napastnika wśród trzech piłkarzy, którzy najbardziej zasłużyli w swojej karierze na Złotą Piłkę, ale nigdy jej nie dostali - obok Luisa Suareza w 2016 r. i Thierry'ego Henry'ego w 2003 r.
"Napastnik Bayernu Monachium Lewandowski będzie uważał się za największego pechowca, któremu umknęła główna nagroda. Oczekiwano, że wygra w 2020 roku, ale ceremonia została odwołana z powodu pandemii. Od tamtego czasu Lewandowski wciąż osiąga niesamowite wyniki w Bundeslidze i Lidze Mistrzów. Polski napastnik strzelił 73 gole w 60 meczach od początku ubiegłego sezonu. W 2020 roku został wybrany zawodnikiem roku FIFA i UEFA oraz otrzymał tytuł napastnika roku. To jednak nie wystarczyło, by przekonać panel głosujący, w skład którego wchodzi 180 dziennikarzy reprezentujących kraje z całego świata" - pisze "Daily Telegraph".
Ale jeden z tych 180 głosujących - Henry Winter, główny publicysta piłkarski "The Timesa" przekonuje, że w tym roku na wygraną nie zasłużył ani Messi, ani Lewandowski, lecz Jorginho.
"Tegoroczna edycja Złotej Piłki zawsze wydawała się prostym pojedynkiem dwóch bardzo różnych piłkarzy, Jorginho i ostatecznego zwycięzcy Messiego, z honorowym wspomnieniem Roberta Lewandowskiego. To była rywalizacja między Jorginho, piłkarzem, który niestrudzenie prowadził Chelsea i Włochy do mistrzostwa Europy, a Messim, wiecznym mistrzem, który prawie poprowadził przeciętną Barcelonę do sukcesu w La Liga, ale poprowadził Argentynę do Copa America. Była to również bitwa pomiędzy filozofiami, nieustępliwym pragmatyzmem i dążeniem do zdobycia trofeów Jorginho i bardziej poetyckim, wysublimowanym wpływem Messiego" - pisze, wskazując, że w tego typu plebiscytach nie liczy się - a przynajmniej nie powinno się liczyć - wrażenie artystyczne, lecz trofea. Stąd, jak wyjaśnia, pierwsze miejsce przyznał Jorginho, drugie Messiemu, a trzecie - Lewandowskiemu.
Magazyn "Kicker" zaznaczył, że "Lewandowski byłby zasłużonym i godnym zwycięzcą plebiscytu". "Każdy zwycięzca, w tym Messi, a szczególnie Messi ze względu na całokształt jego dokonań, zasługuje na szacunek" - podkreślono w redakcyjnym komentarzu.
Bardziej radykalny w sądach był bulwarowy "Bild", który końcowe rozstrzygnięcia ogłoszone na gali w Paryżu nazwał skandalem.
"Skandaliczne wybór! Lewandowski tylko drugi. Dlaczego znowu Messi?" - zastanawia się dziennik, informując, że Polak odebrał nagrodę dla najlepszego strzelca 2021 roku, choć należała mu się również Złota Piłka.
Portal sport.de pisze o "gorzkim wieczorze Roberta Lewandowskiego". "Napastnik Bayernu zdobył nowo utworzoną nagrodę dla najlepszego strzelca, ale nie otrzymał tego, co najważniejsze - Złotej Piłki" - relacjonowano.
Gazeta "Hamburger Abendblatt" oceniła, że Lewandowskiemu przypadła nagroda pocieszenia.
"Lionel Messi zdobywa Złotą Piłkę. Robert Lewandowski tylko drugi. Uprzejmie klaskał, ale po 33-letnim napastniku Bayernu podczas gali w paryskim Theatre du Chatelet widać było ogromne rozczarowanie" - zaznaczono.
Z kolei "Sueddeutschezeitung" spuentowała, że nawet rekordowy sezon nie wystarczył, by to do Lewandowskiego trafiła Złota Piłka.
"Messi po raz siódmy ze Złotą Piłką, co oznacza, że Lewandowski nadal nie otrzymał upragnionego trofeum" - napisała gazeta. Wyliczyła tegoroczne osiągnięcia oraz rekordy kapitana reprezentacji Polski i określiła dokonania Messiego na poziomie klubowym jako "raczej skromne".
Portugalskie media w komentarzach do ceremonii wręczenia Złotej Piłki dla najlepszego zawodnika świata wskazują, że zwycięstwo Lionela Messiego nie jest zaskoczeniem, gdyż Argentyńczyk był lepszy od Roberta Lewandowskiego w występach reprezentacji w 2021 roku.
Relacjonująca paryskie wydarzenie stacja Sport TV wskazuje, że choć Robert Lewandowski nie ustępuje Lionelowi Messiemu umiejętnościami, to o wygranej gracza PSG przed napastnikiem Bayernu Monachium mogła zadecydować postawa obu zawodników w rywalizacji ich drużyn narodowych.
Sport TV zaznaczył, że kluczowe dla zwycięstwa Messiego mogło być sięgniecie w lipcu tego roku przez "zarządzaną" przez niego reprezentację Argentyny po triumf w Copa America.
“Robertowi Lewandowskiemu zaszkodzić mogły tymczasem tegoroczne występy jego reprezentacji, szczególnie podczas mistrzostw Europy" - podsumowała portugalska stacja.
Dziennik "A Bola" odnotowuje, że wielkim nieobecnym gali Złotej Piłki w rywalizacji na najlepszego piłkarza świata był Cristiano Ronaldo. Wskazuje, że napastnik Manchesteru United, który w swoim dorobku ma już pięć tego typu trofeów, zajął dopiero szóste miejsce.
"Szansa na dogonienie przez Ronaldo Lionela Messiego, który ma już siedem Złotych Piłek, coraz bardziej się oddala" - podsumowała portugalska gazeta.
Hiszpańskie media komentujące paryską galę nagrody “France Football" dla najlepszego piłkarza świata, którą za 2021 r. zdobył Lionel Messi, wskazały, że Argentyńczyk w swoim wystąpieniu w paryskim Teatrze Chatelet upomniał się o nagrodę dla Roberta Lewandowskiego za rok 2020.
"Messi poprosił, aby dali Złotą Piłkę Lewandowskiemu" - napisał w jednym z pierwszych komentarzy z poniedziałkowej uroczystości portal sportowego dziennika "AS".
Z kolei "Marca" wskazała, że aby pocieszyć Roberta Lewandowskiego przyznano mu nagrodę w nowej kategorii - najlepszego strzelca. Zarówno "Marca", jak i "AS" wskazują, że Polak otrzymał to wyróżnienie zasłużenie.
W ocenie rozgłośni Cadena Ser szczególną satysfakcję z paryskiej gali może mieć prezes FC Barcelona Joan Laporta, w związku ze zdobyciem przez graczy katalońskiego klubu trofeum dla najlepszej piłkarki świata oraz najlepszego młodego gracza do lat 21.
Madryckie radio przypomina, że do lipca Laporta miał w szeregach swojego klubu również Lionela Messiego.
Hiszpańscy dziennikarze cieszą się szczególnie z sukcesu pomocnika reprezentacji ich kraju oraz FC Barcelony Pedriego, który zdobył Trofeum Kopy.
“Wśród młodych zawodników nie ma innego na świecie takiego jak Pedri, który dziś mógłby znaleźć się wśród tak renomowanych graczy jak Robert Lewandowski czy Lionel Messi" - ocenili komentatorzy rozgłośni Cadena Ser.
Czołowa stacja radiowa Hiszpanii zaznaczyła, że tegoroczna uroczystość wręczenia piłkarskich nagród FIFA jest historyczna dla futbolu tego kraju z powodu wygrania rywalizacji w kategorii najlepszej zawodniczki przez Alexię Putellas. Przypomina, że "w historycznej dla FC Barcelona gali Złotej Piłki" najlepszą piłkarką uznano reprezentantkę "Dumy Katalonii" oraz kadry narodowej Hiszpanii.