Powrót Roberta Lewandowskiego - to chyba najważniejsza informacja z dzisiejszego treningu piłkarskiej reprezentacji Polski. Wzięli w nim udział wszyscy kadrowicze. Wczoraj oprócz Roberta Lewandowskiego zabrakło także pomocników - Sebastiana Szymańskiego, Jakuba Modera i Bartosza Slisza oraz obrońcy Mateusza Skrzypczaka. Wygląda na to, że wszyscy podopieczni Michała Probierza są zdrowi i w pełni sił na piątkowy mecz eliminacji mistrzostw świata przeciwko Litwie.
142. miejsce zajmuje w rankingu FIFA reprezentacja Litwy, która jeszcze nigdy nie awansowała na mistrzostwa świata lub Europy. W kolejnym sezonie Ligi Narodów zagra w najniższej dywizji, D. Zmierzy się z takimi "potęgami" jak Liechtenstein, czy Andora.
Ten sezon Ligi Narodów Litwa zakończyła - podobnie jak Polska - spadkiem. W grupie z: Rumunią, Kosowem i Cyprem zajęła ostatnie miejsce, nie zdobywając ani jednego punktu. Wydaje się, że reprezentacja grająca na takim poziomie nie może zagrozić Polsce.
W ostatnich eliminacjach do EURO 2024 nasi reprezentanci udowodnili jednak, że nie ma rzeczy niemożliwych, przegrywając na wyjeździe i remisując u siebie z będącą w rankingu FIFA jeszcze niżej Mołdawią (obecnie 151. miejsce).
Czy Litwa będzie dla Biało-Czerwonych "drugą Mołdawią"? Zdaniem Szymona Góralskiego z portalu baltyckifutbol.pl tamtejsza reprezentacja nie powinna zagrozić Polsce i tylko kilku jej piłkarzy reprezentuje taki poziom, że mogłoby liczyć na powołanie do reprezentacji Polski.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Trzech zawodników, którzy moim zdaniem są rozpoznawalni (...) i nie mówię tu o piłkarzach grających kiedyś w Polsce: Edgaras Utkus - niedawno rywalizował przeciwko Jagiellonii w Cercle Brugge. Gvidas Gineitis z Torino - to już jest zawodnik "international level". Uważam, że do reprezentacji Polski na pewno byłby powołany. Wiem, że gra w Torino z Karolem Linettym i Linetty nie jest powoływany, ale Linetty jest około 10 lat starszy. Gdyby Linetty był w wieku Gineitisa (20 lat - przyp. red.) to by został powołany do reprezentacji Polski (...) No i piłkarz, który jest wicekrólem strzelców Ligi Konferencji, za plecami Afimico Pululu - napastnik Armandas Kucys z Celje - strzelił 7 bramek. Ci trzej zawodnicy robią różnicę. Do tego jest kilku niezłych, kilku doświadczonych - powiedział Szymon Góralski z rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem z redakcji sportowej RMF FM.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ten zespół w Lidze Narodów ugrał 0 punktów, ale kto oglądał mecze, ten wie, że sprawiał problemy swoim rywalom - dodał.
Pierwszy mecz z Litwinami reprezentacja Polski zagrała 31 lat temu. Od tamtej pory obie reprezentacje zmierzyły się ze sobą 11 razy. Bilans spotkań to 5 zwycięstw, 4 remisy i 2 porażki. Trzeba pamiętać, że jeszcze nigdy obie kadry nie zagrały ze sobą w oficjalnym meczu. Piątkowe spotkanie na Stadionie Narodowym będzie pierwszym w historii "o punkty".