Reprezentacja Polski kobiet w rugby 7 wygrała w Lizbonie pierwszy z dwóch turniejów mistrzostw Europy. Męska drużyna uplasowała się na ostatnim, 10. miejscu. Impreza finałowa odbędzie się od 1 lipca w Krakowie.
Prowadzone przez trenera Janusza Urbanowicza Biało-Czerwone - ubiegłoroczne wicemistrzynie kontynentu, gorsze wtedy tylko od wykluczonej z tegorocznej rywalizacji drużyny rosyjskiej - rozpoczęły od wygranej 28:24 z Francuzkami, wicemistrzyniami igrzysk w Tokio.
W drugim spotkaniu Polki pokonały Czeszki 41:0, a następnie Belgijki 24:19 i Walijki 47:12, by w finale uporać się ze Szkotkami 19:15. To pierwsze, historyczne zwycięstwo rugbistek w turnieju rangi mistrzostw Europy.
Nie udał się występ w stolicy Portugalii polskim rugbistom. Na inaugurację ulegli Niemcom 5:40, a później Włochom 5:33. Najbliżej sukcesu byli w starciu z Litwinom, ale przegrali 20:21. Później nie dali rady Francuzom 7:56 i na koniec Gruzinom 12:27.
Drużyna trenera Andrzeja Kozaka była najsłabsza w 10-zespołowej stawce i straciła szanse na walkę o czołowe lokaty w klasyfikacji generalnej.
W meczu o pierwsze miejsce Niemcy pokonali broniących tytułu Hiszpanów 21:7.