Marcin Matkowski i czeska tenisistka Kveta Peschke awansowali do finału gry mieszanej w wielkoszlemowym US Open na twardych kortach w Nowym Jorku. W półfinale pokonali Amerykankę Liezel Huber i Białorusina Maksa Mirnego 7:5, 6:2.
We wtorek po południu, kiedy akurat serwować miał Polak, mecz przerwał ulewny deszcz. Spotkanie zostało więc przeniesione na środę. Kiedy zostało wznowione, obie pary utrzymywały swoje serwisy, do stanu 6:5 dla polsko-czeskiego miksta. Wtedy doszło do pierwszego przełamania, które zakończyło się zdobyciem seta, po 41 minutach gry.
W drugiej partii Matkowski i Peschke odskoczyli na 3:0, dzięki "breakowi" zdobytemu w drugim gemie. Ważne dla wyniku okazało się również kolejne przełamanie w ostatnim gemie: wykorzystali pierwszego meczbola po godzinie i dziewięciu minutach walki. Para zmierzy się z rosyjsko-brazylijskim mikstem Jekaterina Makarowa i Bruno Soares w czwartkowym finale wielkoszlemowego turnieju US Open. Odbędzie się on w samo południe (o godz. 18 czasu polskiego) na Arthur Ashe Stadium, największym obiekcie na Flushng Meadows z trybunami na 23 700 miejsc.
Matkowski jest ostatnim reprezentantem Polski w seniorskiej rywalizacji w Nowym Jorku. Rok temu wystąpił razem z Mariuszem Fyrstenbergiem w ich pierwszym wielkoszlemowym finale. Polacy odpadli jednak w pierwszej rundzie. Fyrstenberg próbował w Nowym Jorku swoich sił również w mikście razem z Klaudią Jans-Ignacik, ale przegrali w 1/8 finału z Australijką Anastasią Rodionovą i Holendrem Jeanem-Julienem Rojerem 6:7 (6-8), 4:6.