Małysz poza podium

Pierwsze i drugie miejsce dla Niemców, trzecie dla Fina a dopiero na czwartym miejscu uplasował się Polak - Adam Małysz. To wyniki wczorajszego konkursu pucharu świata w skokach narciarskich, który został rozegrany w szwajcarskim Engelbergu. Wczoraj, najlepszy na skoczni był rewelacyjny 18-latek - Stefan Hocke.

Podium było naprawdę blisko - do trzeciego miejsca, które zajął fiński skoczek, Matti Hautamaeki, Małyszowi zabrakło zaledwie 0,1 punktu. Do drugiego - Niemca Svena Hannawalda, 0,2 punktu. Gdyby Małysz skoczył o metr więcej, zająłby pierwsze miejsce – jeden metr to 1,8 punktu. Do rewelacyjnego, 18-letniego Niemca, Stefana Hocke, Adam Małysz stracił 1,5 punktu. Po pierwszej serii prowadził Fin Veli-Matti Lindstroem. Skoczył na odległość 134,0 metrów, a jego skok oceniono na 142,2 punkty. Drugie miejsce zajmował, późniejszy triumfator zawodów, Stefan Hocke. Wprawdzie skoczył równie daleko, ale sędziowie przyznali mu mniej punktów. Niestety słabo spisali się pozostali nasi reprezentanci. Łukasz Kruczek skoczył 117 m (108,1 punktu) i zajął ostatecznie 37. lokatę. Taką samą odległość, ale słabsze noty uzyskał Tomasz Pochwała (41. miejsce), a na 44. pozycji sklasyfikowany został Tomisław Tajner (115,5 m, 104,9 punktu). Konkurs stał na bardzo wysokim poziomie. Aż siedmiu zawodników przekroczyło barierę 130 metrów. W czasie zawodów wielokrotnie bito rekord skoczni. Najdłużej – po 137 metrów skakali: Amerykanin Alan Alborn i Szwajcar Simon Ammann. Amerykanin jednak jako pierwszy ustanowił ten wynik i to właśnie do niego należy teraz nowy rekord skoczni w Engelbergu. Adam Małysz nadal pewnie prowadzi w klasyfikacji generalnej PŚ.

Wyniki wczorajszego konkursu w Engelbergu: