Już dziś dowiemy się, z kim piłkarska reprezentacja Polski będzie walczyć w przyszłym roku w eliminacjach Euro 2024. Ceremonia losowania we Frankfurcie nad Menem rozpocznie się w samo południe. Polska znajdzie się w pierwszym koszyku. To oznacza, że unikniemy z pewnością kilku potęg. Oto najważniejsze informacje związane z losowaniem grup eliminacyjnych.

REKLAMA

53 reprezentacje zostaną rozlosowane aż do dziesięciu grup, które składać się będą z pięciu lub sześciu zespołów. Awans na Euro 2024 wywalczą po dwie ekipy z każdej z grup. W turnieju oczywiście zagrają także gospodarze - Niemcy. Ostatnie trzy miejsca zajmą zwycięzcy baraży. Trafią do nich najlepsze drużyny ostatniej edycji Ligi Narodów, które nie wywalczyły bezpośredniego awansu na turnieju.

Polska trafi do pierwszego koszyka. To oznacza, że na pewno nie zagramy z kilkoma europejskimi potentatami takimi jak: Włochy, Holandia, Hiszpania, Portugalia czy Belgia. Najważniejsze będzie to, na kogo z mocnego koszyka numer 2 trafimy. Znaleźli się w nim choćby Anglicy (zupełnie nieudana gra w Lidze Narodów) czy Francuzi.

Grupa marzeń: uniknąć potęg z drugiego koszyka

Z punktu widzenia Polski korzystne byłoby wylosowanie z drugiego koszyka Walii, Bośni i Hercegowiny czy Izraela. Z każdą z tych drużyn rywalizowaliśmy w ostatnim czasie i to z powodzeniem.

Z trzeciego koszyka warto byłoby trafić na Albanię czy Islandię. Na pewno ciekawe, ale i wymagające byłyby mecze z Ukrainą.

W koszyku czwartym najkorzystniejszymi rywalami wydają się Macedonia Północna, Bułgaria czy Luksemburg. Koszyki piąty i szósty nie powinny mieć większego znaczenia.

Grupa śmierci: jest wiele możliwości

Oczywiście możemy nie mieć szczęścia w losowaniu. Tak będzie, gdy wylosujemy Anglię lub Francję. W trzecim koszyku czeka choćby Norwegia z Erlingiem Haalandem, który jest ostatnio w niesamowitej formie i strzela bramki z zadziwiającą regularnością. W tym samym koszyku są także Szwecja czy Czarnogóra, z którą nigdy nie grało nam się łatwo - szczególnie w Podgoricy.

Czwarty koszyk, choć teoretycznie już dość słaby, kryje w sobie Grecję oraz Turcję, a do tego choćby Gruzję, Azerbejdżan i Kazachstan. Tacy rywale oznaczaliby długie podróże lub grę na sztucznej murawie. W piątym koszyku na najpoważniejszych rywali wyrastają Słowacja oraz Irlandia Północna.

Na pewno do grup pięciozespołowych trafią finaliści ostatniej Ligi Narodów, a więc Chorwacja, Hiszpania, Holandia i Włochy. Chodzi o to, by w czerwcu 2023 te reprezentacje nie musiały grać meczów eliminacyjnych i mogły rywalizować w turnieju finałowym.

Jak zwykle też UEFA wprowadza ograniczenia wynikające z sytuacji geopolitycznej. W jednej grupie nie mogą zagrać Armenia i Azerbejdżan, Ukraina i Białoruś czy Hiszpania i Gibraltar. Bośnia i Hercegowina oraz Serbia na pewno nie zagrają z Kosowem.

Rozgrywki grupowe rozpoczną się 23 marca, a zakończą w listopadzie. W marcu 2024 roku zostaną jeszcze rozegrane baraże.

Na razie sztab naszej kadry zajmuje tylko i wyłącznie zbliżający się mundial. Już za kilkanaście dni poznamy szeroką kadrę na mistrzostwa świata. Później selekcjoner Czesław Michniewicz zawęzi ją do 26 nazwisk.

Pierwszy mecz na turnieju w Katarze zagramy 22 listopada przeciwko Meksykowi (17:00). Cztery dni później rywalami Polaków będą Saudyjczycy (14:00). Na zakończenie fazy grupowej czeka nas najtrudniejsze zadanie, a więc mecz z Argentyną. To 30 listopada o 20:00.

Podział na koszyki przed losowaniem grup eliminacji ME 2024:

koszyk 1: Chorwacja, Włochy, Holandia, Hiszpania, Belgia, Dania, Portugalia, Węgry, Szwajcaria, Polska

koszyk 2: Francja, Austria, Czechy, Anglia, Walia, Izrael, Bośnia i Hercegowina, Serbia, Szkocja, Finlandia

koszyk 3: Ukraina, Islandia, Norwegia, Słowenia, Irlandia, Albania, Czarnogóra, Rumunia, Szwecja, Armenia

koszyk 4: Gruzja, Grecja, Turcja, Kazachstan, Luksemburg, Azerbejdżan, Kosowo, Bułgaria, Wyspy Owcze, Macedonia Północna

koszyk 5: Słowacja, Irlandia Północna, Cypr, Białoruś, Litwa, Gibraltar, Estonia, Łotwa, Mołdawia, Malta

koszyk 6: Andora, Liechtenstein, San Marino.