Prowadzący w tabeli włoskiej ekstraklasy i praktycznie pewny tytułu mistrzowskiego Juventus Turyn, z Wojciechem Szczęsnym w bramce, pokonał Udinese 4:1 na inaugurację 27. kolejki włoskiej ekstraklasy piłkarskiej. W kadrze gości zabrakło Łukasza Teodorczyka.
Było to piąte z rzędu i 24. w sezonie ligowe zwycięstwo "Juve". Turyńczycy pozostają niepokonani i w tabeli z 75 punktami aż o 19 wyprzedzają drugie Napoli. Zespół Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego w niedzielę zagra na wyjeździe z Sassuolo.
Lider Serie A - szykujący się do rewanżu z Atletico Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów, z którym w pierwszym spotkaniu przegrał 0:2 - wystąpił w piątek w mocno rezerwowym składzie, choć polski bramkarz zachował miejsce w podstawowej jedenastce. Szansę w ataku otrzymał natomiast zawodnik włoskiej młodzieżówki Moise Kean. 19-latek już przed przerwą dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i były to jego pierwsze trafienia w tym sezonie.
Po przerwie na 3:0 z rzutu karnego podwyższył reprezentant Niemiec Emre Can, a po chwili czwartego gola uzyskał Francuz Blaise Matuidi. W końcówce honorową bramkę dla gości zdobył rezerwowy Kevin Lasagna.
Fenomenalny Kean. "Juve" zmiotło Udinese - napisał dziennik "Tuttosport".
Na ławce rezerwowych gospodarzy całe spotkanie spędził Cristiano Ronaldo. Portugalczyka w poprzedniej kolejce na czele klasyfikacji strzelców dogonił 36-letni Fabio Quagliarella z Sampdorii Genua. Obaj mają po 19 bramek, a o jedną mniej uzyskał do tej pory Krzysztof Piątek.
Polski napastnik Milanu będzie miał w sobotę dobrą okazję, aby powiększyć dorobek. "Rossoneri" zmierzą się bowiem w Weronie ze sklasyfikowaną na ostatnim miejscu i tracącą najwięcej bramek (obok Empoli) ekipą Chievo, której piłkarzami są Paweł Jaroszyński i Mariusz Stępiński.