AS Roma, której zawodnikiem jest polski reprezentant Nicola Zalewski, zagra w czwartek z Bayerem Leverkusen w pierwszym spotkaniu półfinału Ligi Europy. W drugiej parze Juventus Turyn, w którym występują Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik, podejmie na swoim stadionie Sevillę.

REKLAMA

Mecze o stawkę

The semi-finals start on Thursday! #UEL pic.twitter.com/HcGBvhbdW3

EuropaLeagueMay 8, 2023

W czwartek o 21:00 odbędą się półfinałowe spotkania drugich najważniejszych rozgrywek w Europie. Zwycięstwo w rozgrywkach daje przepustkę do gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Dla trzech drużyn jest to jedyna droga, aby zagrać w kolejnej edycji tych prestiżowych rozgrywek. Obecnie Sevilla, która zawodzi w hiszpańskiej La Lidze zajmując 11. miejsce, nie ma szans na miejsce w czołowej "czwórce", która daje bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W nieco lepszej sytuacji jest AS Roma (7. miejsce we włoskiej Serie A) i Bayer Leverkusen (6. miejsce w tabeli Bundesligi), które mają bardzo małe nadzieje na grę w najważniejszych europejskich rozgrywkach w przyszłym sezonie, licząc co najwyżej na Ligę Europy lub Ligę Konferencji. Jedynie drugi w lidze włoskiej Juventus jest bliski gry w Champions League 2023/24.

"Zrobimy wszystko, aby wygrać"

AS Roma dowodzona przez doświadczonego szkoleniowca Jose Mourinho jest pewna siebie, chociaż jak podkreślił trener piłkarzy z Rzymu, drużyna ma swoje ograniczenia. Mam dość doświadczenia, aby wiedzieć co robię. Staram się, aby piłkarze się rozwijali, a fani mieli trochę radości. Mamy swoje ograniczenia, ale ta drużyna jest jak rodzina - stwierdził.

Co ciekawe trener Bayeru Leverkusen, Xabi Alonso, jest byłym zawodnikiem Realu Madryt prowadzonego w tamtym czasie właśnie przez portugalczyka Mourinho. Jak podkreślił Alonso bycie w półfinale to świetna sprawa, ale zrobimy wszystko, aby wygrać. Wszystko wskazuje na to, że żadna z drużyn nie odpuści w rywalizacji o finał.

AS Roma w poprzedniej rundzie wygrała z Feyenoordem Rotterdam, w którym występuje polski reprezentant Sebastian Szymański dopiero po dogrywce, rozbijając rywali 4:1. Drużyna "Aptekarzy" w swoich meczach ćwierćfinałowych nie miała wymagającego rywala. Podopieczni Xabiego Alonso zwyciężyli z Union Saint-Gilloise 5:2 w dwumeczu.

Polacy zdecydują o awansie?

Juventus, który podejmie w czwartek na Allianz Stadium Sevillę, z pewnością będzie chciał zrobić przewagę przed spotkaniem rewanżowym.

Wojciech Szczęsny, który na stale występuje w podstawowej jedenastce ma okazję pomóc swojej drużynie w awansie. Zgoła inna sytuacja jest w przypadku Arkadiusza Milika, który po wyleczeniu kontuzji, od kwietnia zdołał jedynie raz umieścić piłkę w siatce.

Sevilla zdobędzie kolejne trofeum?

Sevilla mimo gorszej dyspozycji w La Lidze zdołała dotrzeć do półfinału. Hiszpańska drużyna jest rekordzistą pod względem triumfów w Lidze Europy. Puchar zdobyła w sezonach 2013/14, 2014/15, 2015/16 i 2019/20.

Zarówno Juventus oraz Sevilla mieli niewygodnych rywali w zmaganiach ćwierćfinałowych. Drużyna Massimiliano Allegriego zwyciężyła z portugalskim Sportingiem Lizbona w dwumeczu 2:1, natomiast Sevilla FC wyeliminowała w końcowym rozrachunku 5:2 Manchester United.

Czy zobaczymy "polski finał"? Które zespoły awansują do finału LE?

Rewanże spotkań odbędą się za tydzień, natomiast finał jest zaplanowany na 31 maja w Budapeszcie.

Opracowanie: Kacper Malinowski