Słoweński kolarz Tadej Pogacar (UAE Team Emirates) wygrał siódmy etap Tour de France, swój drugi z rzędu, tym razem po świetnej akcji w La Super Planche des Belles Filles. Dwukrotny triumfator wyścigu umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Rafał Majka był w piątek 20.
Etap z Tomblaine do La Super Planche des Belles Filles liczył 176,3 km - po raz pierwszy w tegorocznej "Wielkiej Pętli" finisz był ulokowany na bardzo wymagającym podjeździe.
Jeszcze kilkadziesiąt metrów przed metą prowadził Niemiec Lennard Kamna (Bora-Hansgrohe), ale został ostatecznie wyprzedzony przez trzech kolarzy. Najwięcej sił na finiszu zachował Pogacar, na którego sukces pracowali wcześniej koledzy z ekipy, m.in. Majka.
Słoweniec wyprzedził na mecie Duńczyka Jonasa Vingegaarda (ten sam czas) i o 12 sekund swojego rodaka Primoza Roglica, kolegę Vingegaarda z grupy Jumbo Visma.
23-letni Pogacar już po raz ósmy odniósł etapowe zwycięstwo w Tourze.