„Bayern zdobył dotychczas 33 bramki w jedenastu meczach. 15 z nich to dzieło Roberta Lewandowskiego. 45,5 procent goli strzelił Polak, jest to niesamowita liczba” - napisał niemiecki dziennikarz Stefan Huber
Robert Lewandowski jest obecnie liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi. Polak w ośmiu meczach do siatki przeciwnika trafiał 11 razy. "Lewy" wyprzedza Timo Wernera i Paulo Alcacera aż o pięć trafień. W związku z fenomenalnym startem sezonu, rekord Gerda Muellera jest zagrożony. Niemiec w sezonie 1971/72 strzelił 40 goli. Jeśli Polak potrzyma swoją passę, to szacuje się, że zakończy tegoroczne zmagania z 53-bramkowym dorobkiem - pisze Onet.
"Bayern jest uzależniony od 31-latka jak nigdy wcześniej. Niemniej jednak Lewandowski w końcu osiągnął absolutny cel w ofensywie Bayernu. Młody Coman i Gnabry muszą jeszcze dorosnąć, aby potwierdzać wyniki Polaka" - czytamy w artykule Hubera.
"Jeśli Lewandowski zdoła zachować swoją wybitną formę na wiosnę, szanse na zwycięstwo w Lidze Mistrzów Bayernu są duże. Bawarski klub uzależnił się od swojego najlepszego napastnika, awaria jego formy mogłaby być dla nich zła - dlatego Polak jest również przekleństwem swojej ekipy" - napisał dziennikarz.
Bayern Monachium następne spotkanie zagra w Augsburgu. Sobotni mecz będzie szansą, aby Bawarczycy powrócili na zwycięską ścieżkę, ponieważ w poprzednim meczu ulegli drużynie Hoffenheim 1:2.