Robert Lewandowski na antenie Viaplay oficjalnie potwierdził, że nie przedłuży kontraktu z Bayernem Monachium. Jego umowa wygasa latem 2023 roku. Dodał, że być może mecz przeciwko VfL Wolfsburg był jego ostatnim, pożegnalnym występem w klubie z Bawarii.
Rozmawiałem z Hasanem (Salihamidziciem, dyrektorem sportowym w Bayernie - przyp. red.) i powiedziałem mu, że podjąłem decyzję. Mimo że nie dostałem żadnej oferty z Bayernu, to nie przedłużę kontraktu - mówił Lewandowski.
Wydaje mi się, że w tym momencie obie strony muszą myśleć o przyszłości. Poinformowałem trenera o mojej decyzji - podkreślał na antenie Viaplay.
Lewandowski zaznaczył, że nie jest wykluczone, że mecz z VfL Wolfsburg był jego ostatnim w zespole mistrza Niemiec.
Bardzo możliwe, że to był mój ostatni mecz w barwach Bayernu Monachium. Oczywiście mam jeszcze rok kontraktu, więc wydaje mi się, że w niedalekiej przyszłości więcej się wyjaśni. Na dzień dzisiejszy w 100 procentach niczego nie możemy być pewni - mówił "Lewy".
Lewandowski zdobył 35. bramkę w wyjazdowym meczu z VfL Wolfsburg (2:2) na zakończenie sezonu 2021/22 i po raz siódmy w karierze został królem strzelców Bundesligi.
Tymczasem niemiecka telewizja Sport1 poinformowała, że agent Lewandowskiego Pini Zahavi porozumiał się już w sprawie warunków kontraktu z Barceloną. Kapitan reprezentacji Polski miałby podpisać z "Dumą Katalonii" trzyletnią umowę.
W tej sprawie muszą się dogadać również kluby, a Salihamidzic mówił przed sobotnim meczem, że żadne rozmowy się nie toczyły.