Na dziewięćdziesiąt procent wiem, w jakim zespole będę jeździł w przyszłym roku - przyznał podczas konferencji prasowej na japońskim torze Suzuka Robert Kubica. Polski zawodnik zastrzegł, że nie ma jeszcze podpisanej umowy, dlatego nie zdradzi nazwy teamu.
Według Fernando Alonso, który w przyszłym roku będzie kierowcą teamu Ferrari, jego następcą w zespole Renault powinien być właśnie Polak. Wiecie, jak wysoko cenię Roberta Kubicę. On jest moim najlepszym przyjacielem i - jestem o tym przekonany - jednym z najlepszych kierowców wyścigowych na świecie - powiedział Alonso przed wyścigiem o Grand Prix Japonii.
Podczas konferencji Robert Kubica przyznał, że jego menedżer prowadzi rozmowy nie tylko z ekipą Renault. W sferze zainteresowań jest także m.in. nowy team, który powstanie na bazie zespołu BMW-Sauber. Teraz jest czas negocjowania kontraktów, podejmowania przez zawodników i zespoły ważnych decyzji. Nie można popełnić błędu - mówił Kubica.