Po pechowym starcie na stołecznym autodromie, Kuba Przygoński spróbuje swoich sił na dobrze mu znanym torze w Słomczynie.
Podczas pierwszej rundy Kuba Przygoński od samego początku reprezentował wysoki poziom. Niestety awaria techniczna skutecznie uniemożliwiła kierowcy rywalizację z czołówką. Mechanicy mieli trochę czasu na przygotowanie "Diabła", którym już w ten weekend Przygoński powalczy o najwyższe noty.
Mocnym aspektem każdej rywalizacji jest doping kibiców, którzy do tej pory pierwszą rundę oglądać mogli tylko z poziomu komputera. Po wprowadzonych zniesieniach obostrzeń już teraz część z nich będzie miała możliwość zajęcia miejsca na widowni.
Już jutro kolejna runda Driftingowych Mistrzostw Polski. W poprzednich latach zawsze dobrze mi się jeździło po torze w Słomczynie, który świetnie się układa pod samochody driftingowe. Diabeł miał teraz prawie 3-tygodniową przewę, więc mieliśmy czas by go odbudować i złożyć na nowo. Od tego weekendu zaczynamy prawdziwy maraton, dlatego zależało nam, by auto było dobrze przygotowane. Jestem w formie i już nie mogę się doczekać ! Atakujemy! - powiedział Kuba Przygoński, kierowca ORLEN Team.
Runda druga obejmuje dwa dni - 8/9 sierpnia - i rozegra się na popularnym torze Autodrom Słomczyn.
Sobota 8.08.2020 r.
09:40 - 13:40 - trening klasa PRO
14:40 - 19:00 - kwalifikacje klasa PRO
Niedziela 9.08.2020 r.
14:00 - 15:30 - TOP32 PRO
16:00 - 18:00 - TOP16 PRO