Lokomotiw Moskwa poinformował w krótkim oświadczeniu, że Grzegorz Krychowiak doznał w meczu z Krasnodarem wstrząśnienia mózgu i został zabrany do szpitala.

REKLAMA

Grzegorz Krychowiak zdobył bramkę w meczu przeciwko Krasnodarowi, kiedy to skutecznie dobił strzał Aleksieja Mirańczuka z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od poprzeczki i spadła pod nogi Polakowi, który nie miał problemu z umieszczeniem jej w bramce. Niestety nie była to jedyna sytuacja, w której nasz zawodnik wystąpił w roli głównej - pisze Onet.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Ari, sfaulował Krychowiaka. Pomocnik gości został ukarany żółtą kartką, a Polak wyraźnie odczuł skutki tego starcia. Dograł do końca pierwszej połowy, ale na drugą już nie wyszedł. W przerwie zmienił go Anton Mirańczuk.

Brak zdrowego Krychowiaka błyskawicznie odbił się na Lokomotiwie, który dosłownie minutę po urazie Polaka dał się skontrować i stracił bramkę na 1:1. Później wynik nie uległ już zmianie.

Rosyjski klub oświadczył, że u 29-latka zdiagnozowano wstrząśnienie mózgu, które było wynikiem zderzenia z Arim. Polak został pilnie przewieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono szereg badań.

Niestety nie były to jedyne złe wieści z tego spotkania. Maciej Rybus miał wystąpić w podstawowym składzie, ale doznał urazu na rozgrzewce i został zmuszony ją opuścić. Polak nabawił się kontuzji uda.

Lekarze Lokomotiwu w niedalekiej przyszłości mają określić kiedy 30-latek powróci do zdrowia. Personel rosyjskiego klubu twierdzi, że udział Rybusa w meczach reprezentacji polski jest wykluczony.

SPRAWDŹ: Lista powołanych do reprezentacji Polski na mecze z Izraelem i Słowenią