Dziś podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Falun szanse na medal mają Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec. O godzinie 12.30 podopieczne trenera Aleksandra Wierietielnego przystąpią do eliminacji sprintu drużynowego techniką dowolną.
W tym sezonie Pucharu Świata tę konkurencję rozegrano tylko raz. W styczniu w estońskiej miejscowości Otepaeae Polki zajęły trzecie miejsce. Musiały uznać wyższość jedynie Norweżek i Szwedek.
Powtórzenie tego wyniku jest możliwe. W czwartek w sprincie indywidualnym techniką klasyczną dobrze zaprezentowała się Kowalczyk, która zajęła czwarte miejsce.
Tytułu sprzed dwóch lat z Val di Fiemme bronią Amerykanki - Jessica Diggins i Kikkan Randall. Wśród panów wystartują Maciejowie - Staręga i Kreczmer. W 2013 roku najlepsi byli Rosjanie - Aleksiej Pietuchow i Nikita Kriukow.
Finały zaplanowano na 14.30. Niedziela to dzień zawodów drużynowych. Jednak ani w sztafecie kombinatorów norweskich, ani w konkursie skoków narciarskich zespołów mieszanych biało-czerwoni nie wezmą udziału.