​Koszulka kapitana angielskiej reprezentacji Bobby'ego Moore'a, w której wystąpił w wygranym przez Anglików na Wembley meczu finałowym o puchar świata w 1966, została odnaleziona w Walii. To Święty Graal dla kolekcjonerów pamiątek piłkarskich.

REKLAMA

Finałowy mecz na Wembley z reprezentacją Niemiec zakończył się zwycięstwem Anglików po dogrywce 4:2.

Do dziś pojedynek ten owiany jest na Wyspach legendą. Nigdy później jedenastce Anglii nie udało się tego sukcesu potworzyć.

Nic dziwnego, że wszelkie pamiątki pochodzące z tamtego dnia są niezwykle cenne.

Kapitan Bobby Moore odebrał puchar świata z rąk brytyjskiej królowej Elżbiety II. Ostatni raz koszulkę, którą miał tego dnia na sobie, widziano w rodzinnym domu piłkarza 30 lat temu, ale zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach.

Przechowywaliśmy ją w niebieskiej, skórzanej torbie, koszulka była czerwona z numerem 6 na plecach - mówi córka legendarnego piłkarza Rebecca Moore.

Bobby Moores lost 1966 World Cup shirt worth 1m tracked down to Wales after going missing for 30 yearshttps://t.co/aneFxCRVdb pic.twitter.com/hgDFL1o6Yj

TheSunFootballNovember 25, 2024

Bobby Moores ex-wife urges return of lost shirt from 1966 World Cup final https://t.co/RtzVwKTh9D pic.twitter.com/G6ZJlnH6Z5

guardiannewsApril 22, 2023

Jak donoszą brytyjskie media, pamiątka znajduje się w posiadaniu walijskiego kolekcjonera przedmiotów związanych z futbolem.

Jest on zamożnym biznesmenem, właścicielem firmy handlującej oponami samochodowymi.

Potwierdził to mediom jeden z jego krewnych.

Gdyby dziś koszulka Moore'a wystawiona została na aukcję, mogłaby osiągnąć cenę nawet miliona funtów.

Nic dziwnego, że rodzina piłkarza domaga się, by ta wielce symboliczna dla angielskiego futbolu koszulka została jej zwrócona.